Aktywne Wpisy
matiKKS +10
Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
g0blacK +383
Często odwiedzają nas klienci, którzy szukają czegoś czego nie mamy na placu.
Jeden Pan bardzo szukał tylko i wyłącznie MAZDY 6 (GG)... szuka już ponad 2 miesiące, z czego ostatnie 3 tygodnie bardzo intensywnie, gdyż w maju czeka go wyjazd do rodziny i takie tam.
Jako, że sami ten model BARDZO LUBIMY, świetnie się sprzedaje to zadeklarowaliśmy, że coś w krótkim czasie na pewno na plac przyjedzie. Pan miał zawężone kryteria poszukiwania co do koloru tapicerki - "taka szara musi być", przebieg do 200000 km, bo potem się psują (czyli on jeździć nie będzie?), elektryka klima i inne bajery. Pan nie określił do jakiej kwoty szuka - byle nie była najdroższa, jaki rocznik - byle ten model i nawet nie był wybredny co do koloru - byle nie ciemna i tylko musi być benzyna.
Jak wspomniałem te auta zawsze chętnie przywozimy i szczęście chciało, że przy pierwszym wyjeździe trafiliśmy prawdziwego cukierka od dziadka (co prawda do granicy za nami nie gonił i jeszcze nie dzwonił posłuchać jak silnik pracuje - ale wszystko, czyli telefon jeszcze przed nim).
Szczerze, pierwszy raz trafiliśmy na szóstkę z takim przebiegiem i nie malowanymi reperaturkami błotnika. Auto musiało być po prostu solidnie garażowane, pod maską żadnego nalotu rdzy na stalowych elementach. Kielichy jak nowe. Pedał sprzęgła trochę ciężko się wciska - ale w końcu nowe nie jest.
Auto kupilibyśmy tak czy siak, jednak wizyta potencjalnego klienta podbudowała nas, że auto praktycznie mamy sprzedane.
Jazda do kraju była samą przyjemnością.
W PL dzwonimy do klienta, że jest takie auto. Pan pojawia się z całym zastępem znawców. Oglądają, bujają, kopią w koła, mierzą lakier miernikiem i co? I nic. Podoba im się. Wiadomo, że auto nie jest nowe, ma tam jakieś swoje wady na lakierze w postaci obtarcia czy zaprawki, ale sami zgodnie przyznają, że takiej jeszcze nie widzieli. Znawcy mechaniki i lakiernik namawiają kolegę aby kupił, ale Pan klient oznajmia, że GDYBY BYŁA Z 2005 roku to by wziął. No i w sumie tyle. Podziękowali i pojechali dalej przetrzepywać polski rynek.
Licząc średnio, że każdy wyjazd na szukanie auta w PL to wydatek na paliwo minimum 50 zł/dzień a wg tego co Pan mówił ostatnie 3 tygodnie dzień w dzień jeździ to na pewno poszedł mu już ponad 1000 zł na poszukiwania. Nie wiem ile odpala kolegom za ich czas, ale pewnie po którymś razie przestali to robić charytatywnie. Zanim do nas przyjechał znał rocznik samochodu, auta jednak nie kupił, bo na miejscu stwierdził, że jest za stare... nie chciałem go pytać czy żony też po roczniku szukał, ale sądząc po tym jak się zabiera kupno samochodu - lekko żona z nim nie ma.
No w każdym razie auto wystawiliśmy wczoraj na otomoto - jest do kupienia.
http://folt.otomoto.pl/mazda-6-1-8-benzyna-perelka-wsrod-mazd-C36646279.html
#spam
#autokomis
#sprzedam
#motoryzacja
może się wstydził powiedzieć że nie chce 1.8 :/ Za mały ten silniczek do tej mazdy, od 2.0 się zabawa zaczyna w benzynie. W dieslu na szczęście większość modeli wyjeżdzała ze zdecydowanie większą mocą niż ta w dowodzie :D
Jakieś dziwne radio w tej mazdzie, wersja z autoklimą i tempomatem, a nie ma slotu na CD?
@AUTO-KOMIS: Sprytna reklama :)
No radio takie z tych biedniejszych :) akurat na to nigdy nie zwracamy uwagi.
Aczkolwiek naprawdę jest to #truestory
Tylko zawsze mnie śmieszy przebieg "prawie 200kkm" :)
I tak napiszesz, że taki jest itd, więc nie odpisuj, uznajmy, że jest prawdziwy, tylko mnie zawsze to śmieszy :)
NUMIZMAT - faktyczny stan idealny bez śladów zużycia
MENNICA - drobne ślady użycia, zero wad, stan adekwatny do rocznika
IDEAŁ - zużyty, możliwe wady ukryte, ale pai i jeździ
IGŁA - leżał w rowie na złomie bez śladu życia, jakiś Janusz poskładał do kupy aby tylko sprzedać
Wiem tyle co z opinii klientów, że zagazowali i są zadowoleni... a wiesz jak jest - są ludzie, którzy na kwaśne powiedzą słodkie byle się do błędu nie przyznać.
Nie mamy aut z Polski, więc nie miałem przyjemności jeżdżenia takim z LPG.
Ale tak sobie przypominam, że znajomy gazownik taki naprawdę uczciwy chłopina nigdy nie odradził
Znoszą dobrze, o ile nie sępisz na gazownika. Jak robote zrobi jakiś andrzej z warsztatu obok za 3 flaszki to wiadomo że coś będzie nie tak. 3.0 chyba nie lubi gazu z tego co pamietam, ale ten silnik jest ogólnie mało udany
I tak się teraz zastanawiam - a co jeśli historia jest dopisana? Bo przecież wszystkie od dziadka, przebieg pod 200k, itd.
Chcę wierzyć, że tak nie jest, no ale... ;)
I może to kwestia zdjęcia, ale
Historii się nie dopisze, bo widać po papierach kto tym samochodem jeździł - jeden wlaściciel od nowości.
Z błotnikiem to kwestia zdjęcia - nic przy aucie nie było robione.
Najlepiej przyjedź sprawdź - jak ja walę ściemę pijemy cały weekend na mój koszt :) - jak mam rację Ty stawiasz jedno
Moje luźne spostrzeżenia - nikogo nie oskarżam, nic nie stwierdzam.
Po prostu tekst o dziadku rocznik 193x-194x już się trochę przejadł. Widząc to śmiało mogę stwierdzić, że za chwilę pojawi się kolejny o autentycznym przebiegu ;)
U mnie podobnie - jeżdżę samochodem ja, a zarejestrowany na osobę o 30 lat starszą.
A do papierów też mam średnie zaufanie - książkę serwisową się dopisze to i
Dodatkowo to co każdemu powtarzam - auto z Niemiec jak ma prawdziwy przebieg przeważnie zawsze dostaje rachunku za naprawy + wydruki z przebiegu TUV - a tam zawsze wpisują stan licznika.