Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam jakie wyjaśnienie mają ateiści i deiści na cuda, które się zdarzyły na świecie. O ile przy cudach eucharystycznych można kłócić się, że ktoś sfabrykował (ale ich było tyle, że trudno stwierdzić, że wszystkie są kłamstwem Tutaj lista tych cudów oraz tu jest ich więcej) o tyle przy uzdrowieniach, gdy nawet lekarze nie dawali szans trudno jest jakoś racjonalnie podważyć. Nie wiem czy dobre przykłady, ale np. tu jest lista chyba 10 największych cudów Link. Pytam całkowicie poważnie. Umie mi ktoś z tagu #ateizm #deizm #gimboateizm wytłumaczyć?
#religia #katolicyzm #kosciol #chrzescijanstwo #wiara #pytanie
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kaluza88: nie wiem jakie będą ich racjonalne odpowiedzi i na ile będą racjonalne, ale jeśli pytasz o Boga to wszystko można podważyć, każde słowo Pisma Św. jeśli jest się niewierzącym, ale jednego nie można - miłości człowieka wyrażającej się w czynie.
  • Odpowiedz
@kaluza88: Daremna twoja nadzieja... ja kiedyś też chciał porozmawiać o wierze na mirku.. Dobra nie będę kończył cytatem filmowym ale dowiesz się że albo:
-to jest pewnie lipa, nie ma żadnych dowodów
-są pewne naukowe teorie, choćby ta że sama wiara uzdrawia jak efekt placebo.

Niestety 95% ludzi nie szuka prawdy czy nawet nie stara się stwierdzić "nie wiem" - wolą oni stawać po jednej stronie barykady ulegając później efektowi
  • Odpowiedz
@kaluza88: Nie nie, znowu ktoś robi murwe z logiki. To nie ateiści mają ci wyjaśniać dlaczego to nie Bóg jest za to odpowiedzialny, lecz deiści że owe cuda są dziełem konkretnej istoty w którą oni wierzą a nie po prostu zjawiskiem niewytłumaczalnym współczesnej nauce.
  • Odpowiedz
Tak się zastanawiam jakie wyjaśnienie mają ateiści i deiści na cuda, które się zdarzyły na świecie.


@kaluza88: że się nie wydarzyły (jako cuda). Wierzę (to dobre słowo), że zdarzenia miały fizyczne wytłumaczenie jednak obserwatorzy nie posiadali odpowiedniej wiedzy aby znaleźć racjonalne wytłumaczenie.

Obserwatorzy mogą paść ofiarą błędów poznawczych znanych jako "zależność magiczna". Dobrym przykładem jak na podstawie szczątkowej wiedzy ludzie tłumaczą sobie nieznane zjawiska może być historia kultów
  • Odpowiedz
@kaluza88: haha widzisz jak to jest nauka na sztandarze, generalnie materializm i tak dalej, jesteśmy najmądrzejsi na świecie, mamy komputery i drukarki 3D, ale zawsze jak coś to jest ten moment "eee, nauka jeszcze tego nie rozkminiła, są pewne badania... kiedyś tam było coś że ten..." XD
  • Odpowiedz
@thecar: @bbr247: @sCrApI: Nie znam się na medycynie, więc nie będę w tą dziedzinę się zagłębiał. O ile nagłe wyzdrowienie z raka można by było jakoś wytłumaczyć jakimiś skomplikowanymi procesami wewnątrz człowieka (np. nie znajomością kodu DNA w wystarczającym stopniu) o tyle nagłe wyzdrowienie kończyn wydaje mi się dość trudne do wytłumaczenia w przypadku, gdy w tym wypadku ewolucja stworzyła człowieka, którego organizm próbuje wyleczyć się
  • Odpowiedz
@kaluza88: w medycynie często zdarzają się błędne diagnozy np. raka. Przypadki cudownych wyleczeń mogą być po prostu efektem prawidłowo postawionych ponownych diagnoz. Doliczając do tego efekt psychologiczny osoba taka faktycznie może się poczuć jakby dokonał się cud boski. Z resztą nadal zbyt mało wiemy o roli psychiki, mózgu i jaki ogromny ma wpływ na ogólny stan zdrowia. Nauka przynajmniej potrafi przyznać się do błędu czego jeszcze nigdy nie zdarzyło się
  • Odpowiedz
@kaluza88: Ok, wyjdźmy na chwile poza ramy racjonalności (co jak pokazała nam historia nigdy nie było dobrym rozwiązaniem) i załóżmy że jest to cud łamiący prawa natury. To ja chce jeszcze dowód na to co/kto jest odpowiedzialne za ten cud. Bo od cudu do dowodu na istnienie jakiegoś boga wciąż daleko
  • Odpowiedz
@sCrApI:A, i co do Twojego poprzedniego komentarza - ateiści nie wierzą w postać boga. To nie znaczy że nie wierzą w nic co może wykraczać poza obecne normy pojmowania. Np. może kiedyś się okazać że równolegle wymiary istnieją. Może się okazać że np.dochodzi między nimi do jakiegoś "sprzężenia" i wtedy występują niewytłumaczalne dla nas zjawiska. Wiem, brzmi jak słabe scifi, ale sens w tym że tłumaczenie wszystkiego jakąś niewidzialną postacią
  • Odpowiedz
@sCrApI: Nie twierdzę, że cuda są dowodem na istnienie Boga, lecz na istnienie tworu wszechmocnego. Jeśli złamano prawa natury to coś nadprzyrodzonego musiało za tym stać. Nie ważne jak się nazywa, jaką ma postać i formę, ale jest w stanie zmienić rzeczywistość, co w pewien sposób można określić jako twór wszechmogący.
Co do ostatniego postu to wcale nie brzmi aż tak sci-fi dla osoby, która co nieco czytała o teorii
  • Odpowiedz
Lecz jeśli ateiści nie wierzą w nic nadprzyrodzonego, a zachodzą niewytłumaczalne zjawiska to co jest ich przyczyną według nich?


@kaluza88: Jeszcze jakiś czas temu, takie zjawiska jak pioruny były niewytłumaczalne, więc przypisywano je bogom. Większość kultur miała nawet specjalnych bogów zajmujących się tylko piorunami. Jednak dziś udało się to wytłumaczyć i nikt nie wierzy w Zeusa, Jowisza czy Peruna (dobra w tego ostatniego niby wierzą rodzimowiercy, ale nie wydaje mi
  • Odpowiedz
@kubako:

Co do cudów eucharystycznych, to ciekawe, bo nie przytrafiają się tylko w chrześcijaństwie, ale też w innych religiach (oczywiście wtedy nie nazywają się eucharystyczne). I dlaczego mam wierzyć, że cuda chrześcijańskie są bardziej prawdziwe od cudów np. hinduistycznych czy innych.


Nigdzie nie stwierdziłem, że chrześcijaństwo jest jedyną słuszną religią czy jakkolwiek to rozumieć, dałem tylko takie tagi, żeby było większe zainteresowanie wpisem. Jeśli w takim razie przytrafiają się w
  • Odpowiedz
@daniel_w: Ale ja nie twierdzę, że cuda są powiązane z jakimś konkretnym bogiem, lecz z siłą nadprzyrodzoną w jakiejkolwiek postaci. A przypadkiem to nie powinno być odwrotnie, że dopóki ktoś nie udowodni, że jest to normalne działanie natury to jest uznawane za czyn nadprzyrodzony?
  • Odpowiedz
Jeśli w takim razie przytrafiają się w innych religiach to czemu mielibyśmy je traktować jako zjawisko, którego nie rozumiemy.


@kaluza88: Moim zdaniem po prostu te cudy to ściema (te wszystkie zamiany wody w krew, płaczące matki boskie, czy figurki bogów pijące mleko), lub przypisywanie przypadkowym zjawiskom boskiej interwencji (uzdrowienia, ukazywanie się podobizn świętych w różnych miejscach).
Jest to wygodne, łatwe do zrealizowania, i prosty lud wierzy w takie rzeczy, co
  • Odpowiedz
@daniel_w: Mógłbyś lekko rozwinąć temat z tą grawitacją, bo mnie zainteresowałeś tematem? Rzeczywiście źle to określiłem. Masz rację co do wielu zjawisk, których nie rozumiemy, ale na pewno kiedyś będziemy w stanie to wytłumaczyć. Chodziło mi jednak, zależnie od tego czy uznajemy cuda eucharystyczne i inne jako halucynacje/fałszerstwo itp. czy jako rzeczywiste sytuacje, które miały miejsca, jeśli to pierwsze to nasza rozmowa się kończy. Jeśli jednak druga opcja to wracam
  • Odpowiedz