Wpis z mikrobloga

@maxwol: malujesz sobie jajka? ale warjat xD huehuehue
@ripp1337: ja wiele razy miałam tak, że spotkałam się z facetem "na kawie" i z jego strony 0 tematu i to ja musiałam napędzać całe spotkanie zadając mu milion pytań na które zdawkowo odpowiadał i to komentować bo inaczej to by siedział i tylko się na mnie "gapił" czego po prostu nie lubię. Ja rozumiem to, że ktoś może mieć kiepski dzień,
@maxwol: Rozumiem Cię, tylko mogę z czystym sumieniem stwierdzić że niebieskie paski robią niestety tak samo.. Co strasznie denerwuje. Myślą że wystarczy zacząć rozmowę i to wszystko, żadnego właśnie wykazywania inicjatywy żeby podtrzymać rozmowę, zaciekawić, po prostu myślą że skoro zaczęli to wszystko zależy teraz od drugiej strony. A potem wielkie pretensje jak dziewczyna urywa kontakt.
@Krolowa_MLWP: a ja mam to samo często na fb czy w smsach. Męczy mnie też zadanie ciągłych pytań, a jak się wkurze i przestaje już pisać bo nie chce mi się ciagnąć tej rozmowy. To wtedy nagle zainteresowanie po godzinie jest i jakaś mała inicjatywa.. nie zawsze, ale często
@Sensitive: Czyli może to obopólne, ale ja jak zagaduje to nie wyobrażam sobie nie mieć tematów, które chce poruszyć czy pytań jakie chce zadać. Jak widzę, że rozmowa się nie klei to wtedy się żegnamy, ale zawsze staram się podtrzymywać ją i czasem można tak wiele fajnych godzin przegadać ;)
@maxwol: to też zależy od osobowości. często jest tak, że ten kto ma "silniejszą osobowość" łatwiej dominuję rozmowe. Ja nie uważam, że mam silną osobowość, więc co mam myśleć o kimś kto kilkukrotnie kompletnie dał mi się w rozmowie zdominować do tego stopnia, że nie przeją inicjatywy?
@maxwol: Masz rację, gdy ja z kimś zaczynam rozmowę to również robię tak żeby nie zanudzić ale zainteresować tę osobę :) Tylko niestety szybko rezygnuję z rozmowy gdzie tego nie ma, gdy ja się za bardzo staram, a druga osoba nawet nic nie wykaże, wtedy już nie widzę sensu po co to dalej ciągnąć jak nic sie nie zmieni.
@Krolowa_MLWP: może trafiałaś po prostu na jakieś niemoty:) Ja mam różnie czasem jestem gadułą, czasem mniej rozmawiam, ale nigdy nie milcze w rozmowie z kimś i staram się prowadzić konwersację. Raz się spotykałem krótko z taką dziewczyną, co na spotkaniu non stop milczała, a w smsach jakby ktoś inny pisał. Wtedy nagle pytania do mnie, wesoła i taka inna...
@maxwol: ja też czasami lubię pomilczeć i wtedy chętnie bym posłuchała jak ktoś inny nawija, a są takie dni że ja chcę pomilczeć ta druga osoba też i to też jest spoko. Ale jak ktoś nigdy nie ma tematu to nie wróży to najlepiej.
@Krolowa_MLWP: No cóż, dla mnie te problemy z dogadaniem się/pociągnięciem rozmowy to raczej abstrakcja, bo nie zdarza mi się milczeć z nikim - czy to mężczyzną, czy kobietą. Natomiast zwróciłem uwagę, że wiele różowych przyjmuje taktykę wylewania z siebie potoku słów, które nikogo nic nie obchodzą. Nie mówię, że wszystkie. Faceci to inna bajka - ci wkręcają się mocno w jakiś swój świat i #!$%@?ą o czymś, co niby jest ciekawe,
@maxwol: Niestety ja Ci tego nie wytłumaczę :) Bo jak ja piszę to zawsze staram się podtrzymywać rozmowę, a jak osoba ze mną pisząca też się tego trzyma to nic mi więcej nie brakuje. Ale może po prostu dziewczyny uważają że to do faceta należy np. pierwszy krok, może tak samo jak i podtrzymywanie rozmowy.. Co według mnie byłoby śmieszne. Obie strony muszą coś dawać od siebie.
@maxwol: Wcale nie jesteś dziwny :) Po prostu Ciebie nie usatysfakcjonują takie rozmowy, i wcale się nie dziwię. A tam chyba ludzie idą na łatwiznę, dużo osób może myśli tam że druga strona wszystko za nich zrobi. Ręce opadają. Coraz gorzej znaleźć kogoś z kim można naprawdę porozmawiać, a nie chwilowo podstawowe dane, dowiedzieć się co słychać i to wszystko. Przykre ale niestety prawdziwe..
@Sensitive: Kobiety mają tam łatwiej bo setki facetów do nich wypisuje i mogą przebierać:) Spotykałem się przez jakiś czas z dziewczyną z tego portalu (jedyny wyjątek). Przesłałem jej fajną wiadomość, a ona weszła do mnie na profil. Później przez 3 dni cisza. Myślałem, ze mnie olałą. Ona mi powiedziała, że dostawała tyle wiadomości, że nawet ich nie była w stanie czytać. Dopiero jak była chora to z nudów poczytała wiadomości i