Wpis z mikrobloga

  • 17
Mireczki może wam się to wyda śmieszne ale jakiego rozowwgopaska poznałem to ja nie. Piękna, prawie 1,8m wzrostu blond Afrodyta. Mądra, wygadana, śmieszek, dogadujemy się i mamy wspólny język. Dzisiaj byłem 1 raz w życiu na randce w 'domu'. Studentka w mieszkaniu same laski ale umówiliśmy się tam u ja ugotowalem zajebisty obiad :) dostałem numer,ogólnie chwalić się nie mam czym ale specjalnie po spotkaniu mi napisała ze szuka pakietu esow bo dotychczas nie był jej potrzebny. Ogólnie widzieliśmy się dopiero trzeci raz ale pierwszy tak oficjalnie sami. Chyba jest szansa na wyjście z #tfwnogf życccie szczęścia Mireczki bo po świętach jak wróci to spróbuję wyjść gdzieś do miasta albo i nawet do mnie :)) #rozowepaski #wychodzeniezprzegrywu chyba #chwalesie

Ale wszystko sprowadzili się do jednego punktu. Trzeba wyjść z domu i być sobą inaczej się nie uda. Chłopaki do boju.
  • 23
@bemo: ale ona widzi na pewno, ze sie troche stresujesz i to tez jest fajne, duzo fajniejsze niz jakbys zaczął zgrywac wiesz takiego obojetnego, Pisz do niej, interesuj sie co u niej i zaczynaj od takich normalnych miłych rzeczy subtelnych jakies tam wiesz, łapanie za reke, przytul ja jak sie bedziecie zegnac a nie sie rzucaj na nia :D To tak fajnie bedzie wam atmosfere podkrecac a pozniej duzo wieksza radosc