Wpis z mikrobloga

Do szkoly dzieciaczki nabywać nowe traumy z dzieciństwa i żeby grono pedagogiczne nie moglo nic z tym zrobić tylko zwalic wine na ciebie
  • 52
  • Odpowiedz
@robertx: hah, przypomniało mi się aż jak miałem na studiach ćwiczenia (z gatunku takich że wszyscy łażą po labie i coś tam sobie rzeźbią we własnym zakreie) i polazłem się wysikać. Jak wróciłem, to podbija do mnie ćwiczeniowcy, jeden ziutek i laska, w wieku może 30 lat, i mówią że "może oni są starej daty", ale chyba powinienem się zapytać czy mogę wyjść xD.
  • Odpowiedz
  • 9
@mleko23 prawda jest taka że jak od małego jesteś mały to jesteś przegrywem. Jesteś mały w żłobku? inne dzieci zabiorą ci zabawami i tak się to już będzie ciągnęło
  • Odpowiedz
@Proktoaresor ale to akurat prawda. Ja miałem świetną grupę w technikum, zajebistego wychowawcę i często się spotykamy. Chętnie wróciłbym do tamtych lat, mimo że powodzi mi się dobrze i nie mam na co narzekać.
  • Odpowiedz
@robertx:

Trzeba pisać specjalne podanie o możliwość zrobienia siku i kupy

Mmmm klasyka, pierwsza lekcja, 2 xzy 3 LICEUM i po szybkim śniadaniu z rana, kiedy nic w siebie nie mogłem wcisnąć, nawet bez kawy już czuję jak w środku odzywa się zwierzątko.

PROSZEM PANI CZY MOGĘ WYJŚĆ
  • Odpowiedz
@robertx: bez jaj. Dopiero na studiach, gdzie bez problemu mogłem się napić, wyciągnąć telefon czy pójść się wysrać zrozumiałem, jak patologiczna była ta potrzeba ciągłego pytania się nauczyciela o to. Zwłaszcza w ostatnich klasach, gdzie ludzie w liceum mieli po 19 lat a w technikum po 20 XD
  • Odpowiedz
@mleko23: dla muchy wszystko wygląda jak gówno ;) Szkoła to najlepsze czasy, przyjaźnie i doświadczenia na całe życie. Moja młoda dziś pierwszy dzień w ogólniaku, a na messengerze z kolegą z podstawówki własnie pisze.
  • Odpowiedz