Wpis z mikrobloga

Mirki, straszny dylemat i pytanie, które nie daje mi spać.

Jak te różne gimbo-różowepaski mogą mieć np. po 10-20k lajków na swoich fanpage'ach z obrazkami, które same niby rzeźbią? Ani to oryginalne, ani to ciekawe... Cycków nie wrzucają. Samymi jakimiś share za share? Kupione lajki? Ja rzeźbię swoje obrazki, prowadzę fp, insta, trochę tumblr'a i jakoś powoli mi to idzie strasznie... A nie mam hajsów teraz na płatne kampanie z fejsa...

Jakieś rady/ tipsy jak dotrzeć do większej ilości zainteresowanych? W sposób normalny, nie bawią mnie puste polubienia z Turcji itp... Oczywiście "tłusty kontent", właściwe godziny wpisów etc. wiem... Ale może coś więcej?

#socialmedia #pytanie #facebook
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DarkMar: Niektóre fajnpejdże z małą ilością lajków nawiązują współpracę z tymi "rozwiniętymi" i organizują np. konkursy. Ty fundujesz nagrodę, a oni zachęcają swoich fanów i ich znajomych do polubienia Twojej strony. Warunkiem jest polubienie, udostępnienie itp. itd. (cały ten fejsbukowy spam). Pytanie tylko, czy warto? Na jakiej grupie docelowej Ci zależy, czy chcesz mieć wymuszone lajki, czy lepiej powoli zbierać tych "prawdziwych" fanów. Jedno jest pewne - tematyka musi być
  • Odpowiedz
@Patka_jn: Zacznijmy od tego, że to całe wymuszanie lajków i szerów jest niezgodne z regulaminem FB. Nie zależy mi na pustych lajkach, ale na pełnym zaangażowaniu. Wiem, że to trudne, ale wiem też, że nie jest niemożliwe. Branża? Tatuaż.
  • Odpowiedz
@DarkMar: W takiej branży nie powinieneś mieć problemów z lajkami... Ludzie to lubią. Możesz jeszcze spróbować udzielać się na innych fanpejdżach związanych z tą tematyką (komentować i dodawać swoje posty na innych stronach). Poza tym, ludzie kochają rabaty (na tatuaże szczególnie) i tak pocztą pantoflową może uda się zebrać jakieś zacne grono ;) Powodzenia życzę :)
  • Odpowiedz