Wpis z mikrobloga

#prawo #ciekawostkiprawnoprawnicze

Gdyby kogoś interesowało uzasadnienie sądu apelacyjnego w procesie poszlakowym o zabójstwo, gdzie nie odnaleziono ciała, a pana skazano na dożywocie to:

-z grubsza stan faktyczny: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zdaniem-sadu-edyta-nie-zyje-br-dozywocie-za-zabojstwo,126744.html
-uzasadnienie wyroku utrzymującego w mocy dożywocie: http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000001006_II_AKa_000439_2014_Uz_2015-02-11_002
  • 9
@stekelenburg2: a są na świecie jakieś przypadki odnalezienia wśród żywych osoby, za którą ktoś odsiadywał wyrok za zabójstwo?
Pamiętam taki film z upozorowaniem własnej śmierci i cytat mniej więcej: "odnajdziesz go, zastrzelisz na środku times square i włos ci z głowy nie spadnie"
@bykubyk:

Doktryna i praktyka prawa karnego wykształciła na trwale ustalone reguły orzekania na podstawie poszlak.

Sąd w pierwszej kolejności winien:

1) ustalić każdą z poszlak (faktów ubocznych) z osobna;

2) ustalić jej istnienie w sposób nie budzący wątpliwości;

3) ustalić istnienie związku przyczynowego poszlaki ze zdarzeniem będącym faktem głównym procesu.


Dopiero po dokonaniu, w wyżej wskazany sposób, ustaleń i ocen każdej z poszlak z osobna, może Sąd przystąpić do rozstrzygania o
@stekelenburg2: Rozumiem, ale dla mnie to i tak jest trochę śliskie. Znaczy się sam do końca nie wiem co myśleć o tym że na podstawie poszlak można skazać na dożywocie, a z drugiej strony są takie sytuacje że wie się że ktoś coś zrobił ale nie ma na to dowodów.
@stekelenburg2: Wszystkich innych wersji nie da się wykluczyć, bo istnieją takie które są niesamowicie nieprawdopodobne co nie oznacza że nie mogły się wydarzyć. I to dla mnie jest trochę kontrowersyjne, ale patrząc zdroworozsądkowo to właśnie to że są tak nieprawdopodobne skreśla je z możliwych wersji wydarzeń.