Wpis z mikrobloga

224182.88 - 21.1 = 224161.78
Półmaraton Warszawski
Czas netto 1:24:29
miejsce 367/12958

Debiut w półmaratonie zaliczony , do zrealizowania celu zabrakło 6s, chciałem utrzymać średnie tempo 4:00min/ km , niestety niewiele zabrakło.
Wczoraj obudziłem się z cieknącym nosem , z kaszlem i palącym gardłem , wkurzyłem się strasznie , ale nawet przez myśl mi nie przeszło , żeby odpuścić sobie ten bieg. Przeleżałem pół dnia w łóżku , nafaszerowałem się lekami , wyssałem wszystkie tabletki na gardło i z nadzieją czekałem na poprawę.
Wczorajsza kuracja bardzo pomogła , czułem się o niebo lepiej niż wczoraj , mimo swędzącego gardła i kataru wiedziałem , że dam radę. Na miejsce dojechałem po 8 , przebrałem się , zjadłem banana i ruszyłem po 9 na rozgrzewkę.
Startowałem z pierwszej strefy więc ciasno nie było. Postanowiłem początek pobiec z pacemaker na 1:25, wytrzymałem jego tempem około 3 km , czułem się bardzo dobrze więc postanowiłem przyspieszyć , a po za tym tak wolne bieganie na zawodach jest dla mnie nudne jak czytanie "Lalki".
Na 5km stoper pokazywał 20:04 , biegłem szybciej o jakieś 10 s szybciej niż zamierzałem , ale czułem się świetnie więc się nie martwiłem. 10 km przebiegłem w 39:44 więc już miałem 16 sekund rezerwy do obranego tempa , przeszło mi przez myśl , że to może być za szybko , ale wiedziałem , że ostatnie 3 km będą ciężkie , więc musiałem mieć zapas. 15 km i czas 59:11 czułem , że mogę utrzymać to tempo do mety , ale przyszedł 18 km i znienawidzony nie tylko przeze mnie podbieg. Nagle odleciały ze mnie wszystkie siły , biegłem jakbym ciągną za sobą 10kg ciężar, po prostu masakra , myślałem , że w tym miejscu skończy się mój debiut na tym dystansie , ale biegacze i kibice dawali ogromną motywację. Przeczłapałem 2 km do punktu z wodą i tam dostałem ponownie moc , od 20 km do mety przebiegłem w 3min:45s . Wreszcie koniec!! Medal , izotonik , jabłko i do domu.
Podsumowując , ogólnie jestem zadowolony z debiutu , mimo że nie osiągnąłem swojego celu. Ten półmaraton będzie doskonałą lekcją na przyszłe starty na dłuższych dystansach, Myślę , że w tym roku dam już sobie spokój z połówkami i skupię się na szybszym i krótszym bieganiu , bo tak wole BIEGAĆ.
#biegajzwykopem #bieganie

#sztafeta
  • 8