Wpis z mikrobloga

Mirki chcecie fotorelację z mojej pierwszej wizyty w takim miejscu jak na zdjęciu zamieszczonym poniżej, tylko nie w roli praktykanta - jadę już na odrobinę "poważniejsze" stanowisko (nie ukrywam, zaczynam lekko srać żarem jak to będzie przez pierwsze kilka tygodni, bo zaczyna się jakaś odpowiedzialność za sprawy z "działki"). Jestem maszynowy, więc będą duże silniki i kilka innych urządzeń - ten ze zdjęcia nie jest statkiem na który mam jechać - niech to pozostanie na chwilę obecną tajemnicą.
#fotostory #podroze #pracbaza
wisniowySz - Mirki chcecie fotorelację z mojej pierwszej wizyty w takim miejscu jak n...

źródło: comment_PVLM8lyjaeIPYAeUQc2XbCAxHZmEmQCp.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Jak mi minie sraczka związana z agregatami to zrobię film. Mam zamiar coś poskładać przez 4 miesiące kontraktu, tylko najpierw najważniejsze rzeczy, potem będą przyjemności - badam rynek na wypoku teraz.
  • Odpowiedz
@wisniowySz: jakbyś znalazł rynek gdzie indziej, to też dawaj znać. Jest już fullahead, jest pracanastatku na YT - zainteresowani się znajdą. Jam jest mechanik niespełniony, naprawiam czasem tylko jachtowe - mniejsze niż u Was agregat awaryjny :)
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Znam obie strony, fullahead to PŻM, na pracanastatku ma konto, jednak nie za bardzo się poczuwam do wrzucania czegokolwiek, bo "starsi stażem" na morzu mnie zjedzą, to będzie pierwszy raz na stołku mechanika, więc jak będzie i co wyjdzie zobaczę.

poinformuję jak coś wymyślę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak byłem na Bałtyku na żaglach to silnik wyglądał jak zabawka ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@wisniowySz: wiesz, można po prostu zaznaczyć, bez ściemniania, że jesteś pierwszy raz, a pokazujesz dla innych, zupełnie zielonych ludzi :)

Czym pływałeś, pamiętasz?
Silniczki to zabawki, ale najgorsza chyba jest ta niemoc jak się #!$%@?. Na jachcie z reguły zero części zamiennych, z narzędzi kilka kluczy i młotek... Zazdroszczę zawsze mechanikom nawet na żaglowcach (a to przecież malutkie statki, SG ok. 300 KM) tego, że mają warsztat, narzędzia, doświadczenie z
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Tamten sprzęt to Dufour 43, taka pierwsza przygoda z większą wodą.
300KM na jachtach ( ͡° ͜ʖ ͡°), mam być na siostrzanej jednostce do mojego poprzedniego statku - agregat awaryjny miał 600 lub 800kW.
Teraz będzie już odpowiedzialność za elektrownię, para moja, no i sralnia z podstawowych spraw.
Wiadomo, że sam nie będę z tym co tam zastanę, tyle tylko żeby na początku za wielkiej
  • Odpowiedz
@wisniowySz: Ej, D 43 to taka luksusowa mydelniczka, nawet na takiej nie byłem. Ja raczej stalowe pancerniki, ze zmarynizowanymi silnikami typu Ursus albo SW266.

Hm, no dobra to te silniki to mamy jak Wasza pompa do ścieków :)

Pary w ogóle oczywiście nie brak, więc na jej temat wiem tyle co w necie zobaczyłem i w "Poradniku motorzysty okrętowego" przeczytałem. Kurde, siedzę teraz całe dnie przed kompem i cholernie chciałbym
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Na dzień dobry muszę powiedzieć, że jestem pierwszy raz ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pierwsze 3 tygodnie strachu, a potem z góry. Najbardziej się boję jajec z paliwem jak na poprzednim statku - lekko zmieniły się parametry i pompy wtryskowe zaczęły klękać jedna po drugiej. Ja teraz kozaczyć nie mam co, doświadczenia żadnego, jedynie mogę powiedzieć, że wiem jak silnik jest zbudowany i co dzieje się
  • Odpowiedz
@wisniowySz: Przynajmniej możesz coś zrobić jak masz złe paliwo :)

Nam się zdarza tankować w dziwnych miejscach, nieraz paliwo podejrzane, ale innego nie ma. Nie mamy jak oczyścić, nie mamy narzędzi, nie mamy jak wtryskiwacza sprawdzić (ani zapasowego na wymianę), nie mówiąc już o ruszaniu pompy. Filtry się zapychają, w separatorze wody jakieś gówno pływa. Wiele lat paliwo w Trzebieży miało bardzo złą opinię :)

Na szkoły już raczej jestem
  • Odpowiedz