Wpis z mikrobloga

#retrocomputing #apple #gimbynieznajo
W 1998 roku, jako uczeń podstawówki, miałem dwa marzenia - iMac G3, typowo domowy komputerek, kosztujący prawie 6 tysięcy złotych (średnia cena typowego wtedy PC, to 2500-3000 PLN) oraz PowerMac G3 - stacja robocza, z prawdziwego zdarzenia, w cenie nowego Poloneza.

Jako, że ówczesny budżet mojej rodziny, roczny dodajmy, oscylował wokół połowy wspomnianego Poloneza, ciężko mi było uzasadnić, że realizacja tych właśnie zachcianek ma jakikolwiek ekonomiczny sens. Musiało więc minąć 18 lat, by oba marzenia się spełniły, bo właśnie dziś to cudeńko trafiło na moje biurko :-)
arti040 - #retrocomputing #apple #gimbynieznajo
W 1998 roku, jako uczeń podstawówki,...

źródło: comment_9BFrPqoO898TOeFmI2DCdkLDZ8lGKfBv.jpg

Pobierz
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@merol44: Cały jeden pokój. Jak coś naprawiam, to wejście do niego przypomina tetrisa - trzeba najpierw coś przesunąć, coś wystawić albo postawić jedno na drugie, żeby się gdziekolwiek dostać ;-)
  • Odpowiedz
@merol44
Niestety - mieszkanie. Jeśli chodzi o ekspozycję, to zasadniczo, 3-4 razy do roku jeżdżę z nimi po całej Polsce. Jeśli pytasz o coś stałego, to kombinuję ale to trochę załatwiania (czas) i funduszy - jednego i drugiego aktualnie mi brakuje. Głównym problemem jest miejsce - stawki rynkowe za wynajęcie i ubezpieczenie dużego lokalu (50-70 metrów minimum), w normalnym miejscu, tylko po to, by od czasu do czasu ktoś przyszedł i
  • Odpowiedz
@arti040: Jak się nazywała taka stara gra na mac: były miasta, 3 wyrzutnie z rakietami i strzelało się w kropki które spadały na miasta?
ta gra może mieć ok 22 lat
  • Odpowiedz