Wczoraj jak wszyscy wiemy było zaćmienie Słońca. Sam w firmie udzieliłem wielu osobom ciekawych informacji na ten temat bowiem astronomia jest moim konikiem.
Pytam się dzisiaj mojego Szwagra, co tam Seba, oglądaliście wczoraj w liceum zaćmienie Słońca? A Seba:
- Niestety, sprawdzian miałem... - Żartujesz chyba... i nauczyciel nie chciał z wami wyjść? Powiedz jeszcze, że był to sprawdzian z fizyki to już ryknę śmiechem... - [cisza...]
Nie, proszę Państwa, nie ryknąłem... Był to sprawdzian z fizyki, ale nie ryknąłem. Chciałem ci głupi nauczycielu fizyki powiedzieć, że dzieciaki nienawidzą tego przedmiotu przez takich baranów jak ty. Miałeś pajacu na serio zajebisty moment żeby dzieciakom pokazać na czym polega prawdziwa fizyka i astronomia. Miałeś głąbie możliwość wytłumaczenia dzieciakom na czym to polega, co ile lat możemy podziwiać takie zaćmienie, rzucić jakieś ciekawe anegdoty... Mogłeś opowiedzieć o Koperniku, Galileuszu... O Newtonie! Ale w innym świetle aniżeli wzorków z tablicy.
Ale nie! Ty wolałeś siedzieć w sali i im dyktować durne zadanka, które spokojnie mogłeś przełożyć na następny tydzień. Tacy jak ty jesteście zakałą polskiej nauki. Nie potraficie dzieciakom przekazać pasji bo sami jej nie macie. Gińcie w piekle.
Jestem pewien, że po prostu się bałeś, że nie umiesz ich pokazać jaką piękną nauką może być fizyka/astronomia. Jestem inżynierem i jestem pewien, że spokojnie mógłbym przekazać na ten temat więcej wiedzy niż ty.
Na pewno nie przeczytał... Zresztą, raz miałem okazję uczestniczyć w wywiadówce (za teścia :P) i wg mnie ten pan nie jest godny noszenia tytułu magistra. Wniosek ten wysnułem po rozmowie z nim na temat prowadzenia zajęć właśnie z fizyki i ze sposobu w jaki nie przekazuje wiedzy.
@Ruotsi: ogolnie sie z Toba zgadzam - spoko by bylo jakby nauczyciel im pokazal, jak ogladac bezpiecznie, wyjasnil zjawisko, powiedzial jakas ciekawostke, ale jesli komus zalezalo to sprawdzian trwal 45 minut, a zacmienie ponad 2 godziny, wiec
@ziomegson mieli 90 minutowy niestety... a co to za zacmienie jak nie widac maksimum. Ogolnie w szkole nic u nich nie mowili na ten temat a byla to swietna okazja zeby przedstawic dzieciakom nauke od ciekwszej strony
@maczeta_krakow jakie masz wyksztalcenie albo doswiadczenia zyciowe zeby oceniac moje oburzenie?
Szlag trafia jak to słyszę od nauczyciela @Ruotsi: Ogólnie imo cały system jest tak #!$%@?... U mnie w techbazie powyższe zdanie słyszę co lekcje praktycznie( ͡°͜ʖ͡°) i te tłumaczenia "No wiecie, ciekawy temat, naprawdę ciesze się że to poruszyłeś, ale teraz nie ma na to czasu, notujcie xxxx i czytajcie xxxx za chwile powiem wam xxxx'' No rece
@Ruotsi: Co to za różnica.Będziesz się zasłaniać wykształceniem, żeby poprzeć swoją nic nie znaczą i mało wartościową opinie.To ,że nie obserwowali zaćmienia świadczy tylko o ich ignorancji i bezmyślności.Dogadać się zawsze można, chyba ,że ma się roszczeniową postawę jak to im się wszystko należy(tzn. oglądanie zacmienia na lekcji).Nauczyciela by te 2 minuty nie zbawiły i myślę ,że gdyby inaczej podeszli do tematu dałoby się coś ugrać.Więc #!$%@? ze swoim burackim "jakie
@Ruotsi: Ja z dzieciakami w drugiej klasie podstawówki oglądałam zaćmienie... Dzieci zainteresowane, ciekawe, same dopytywały co ile jest takie zaćmienie i czy przez zaćmienie może je boleć głowa (eh te #rozowepaski ;) ) Naprawdę nie ogarniam takich nauczycieli, którzy nie wykorzystują tego co dzieje się wokół człowieka (╥﹏╥)
@Ruotsi: To nie wina nauczycieli, chociaż pewnie by mogli. Fizyka jest w porównaniu do szkół z PRL teraz tragedią, na studiach dawał nam doktor zadania z liceum z lat 70, rozwiązywało je 7% w 1 terminie. Dlaczego? bo nas nauczyli formułki dane, tego szukasz bla bla. A tu było trzeba myśleć jakie siły działają, wszystko opisać i w sumie doktora nawet wynik w liczbach nie interesowal... A nauczyć nam się tych
Pytam się dzisiaj mojego Szwagra, co tam Seba, oglądaliście wczoraj w liceum zaćmienie Słońca? A Seba:
- Niestety, sprawdzian miałem...
- Żartujesz chyba... i nauczyciel nie chciał z wami wyjść? Powiedz jeszcze, że był to sprawdzian z fizyki to już ryknę śmiechem...
- [cisza...]
Nie, proszę Państwa, nie ryknąłem... Był to sprawdzian z fizyki, ale nie ryknąłem. Chciałem ci głupi nauczycielu fizyki powiedzieć, że dzieciaki nienawidzą tego przedmiotu przez takich baranów jak ty. Miałeś pajacu na serio zajebisty moment żeby dzieciakom pokazać na czym polega prawdziwa fizyka i astronomia. Miałeś głąbie możliwość wytłumaczenia dzieciakom na czym to polega, co ile lat możemy podziwiać takie zaćmienie, rzucić jakieś ciekawe anegdoty... Mogłeś opowiedzieć o Koperniku, Galileuszu... O Newtonie! Ale w innym świetle aniżeli wzorków z tablicy.
Ale nie! Ty wolałeś siedzieć w sali i im dyktować durne zadanka, które spokojnie mogłeś przełożyć na następny tydzień. Tacy jak ty jesteście zakałą polskiej nauki. Nie potraficie dzieciakom przekazać pasji bo sami jej nie macie. Gińcie w piekle.
Jestem pewien, że po prostu się bałeś, że nie umiesz ich pokazać jaką piękną nauką może być fizyka/astronomia. Jestem inżynierem i jestem pewien, że spokojnie mógłbym przekazać na ten temat więcej wiedzy niż ty.
#astronomia
to slabe wytlumaczenie.
@maczeta_krakow jakie masz wyksztalcenie albo doswiadczenia zyciowe zeby oceniac moje oburzenie?
Szlag trafia jak to słyszę od nauczyciela
@Ruotsi: Ogólnie imo cały system jest tak #!$%@?... U mnie w techbazie powyższe zdanie słyszę co lekcje praktycznie( ͡° ͜ʖ ͡°) i te tłumaczenia "No wiecie, ciekawy temat, naprawdę ciesze się że to poruszyłeś, ale teraz nie ma na to czasu, notujcie xxxx i czytajcie xxxx za chwile powiem wam xxxx'' No rece
Naprawdę nie ogarniam takich nauczycieli, którzy nie wykorzystują tego co dzieje się wokół człowieka (╥﹏╥)