Wpis z mikrobloga

znajomi rodziców prowadzą przedszkole, no i ostatnio przewinęli śmieszną historię.
Pewna max gruba kobieta przyprowadzała tam dziecko ale z kategorycznym zakazem dawania mu mięsa, bo Dorianek wychowywany jest w bezstresowej vege diecie...
Z racji, że nasz klient - nasz pan, dzieciak nie dostawał mięsa, przez co płakał kiedy inni zajadali się pysznymi zwierzętami.

Przegięciem, które skłoniło znajomych do porozmawiania z mamusią, było kiedy...
!mały z plasteliny ulepił kiełbaskę ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#wegetarianizm #mieso #heheszki #truestory
  • 41
  • Odpowiedz
Po pierwsze większość terenów które są obecnie używane jako pastwiska nie nadaje się do uprawy,


@Zuben: wiele roślin potrafi rosnąc na na bardzo słabo żyznych glebach.
Co do większość to bym się sprzeczał. Obecnie w mojej okolicy większość pól, które kiedyś służyły do zasiewu, teraz są zwykłymi pastwiskami.

Po drugie w warunkach wolno rynkowych rolniczy prędzej spalą plony niż rozdadzą lub sprzedadzą po niskiej cenie
  • Odpowiedz