Wpis z mikrobloga

To już takie rzeczy pod #gimbynieznajo podpadają??? Kurna, jaki ja już stary jestem...

A paczka dyskietek zabierana prócz zgrzewki piwa na wieczorny wypad do kumpla tak na wszelki wypadek, bo może ma coś fajnego to nie łaska? Nie mówiąc już o grach kopiowanych metodą bezpośrednią z kaset na kasetę w systemie kasprzak-kasprzak. I w ogóle nie mówiąc już o czasach, kiedy o komputerach to w ogółe w Młodym techniku można było poczytać,