Wpis z mikrobloga

smutno muszą wyglądać relacje rodzinne u Ciebie skoro szczytem marzeń jest zjedzenie obiadu i jak najszybsze zwinięcie się od tych ludzi.


@bones1909: i to jest dowod na twoje życie z kolei skoro jedynymi argumentami i zainteresowaniami jest ocenianie i domyślanie się nad życiem innych, żegnam.
domyślanie się nad życiem innych


@Shainefer: Taki zwrot w j. polskim nie istnieje. Piszesz nie używając interpunkcji i masz problemy ze składaniem poprawnych i sensownych zdań.
Co znaczy zwrot - dowód na twoje życie ? Nie mam pojęcia co to znaczy.
Po czym wnosisz, że jest to moim jedynym zainteresowaniem ? Jak coś może być jednocześnie zainteresowaniem i argumentem ?
Jeżeli chodzi o gramatykę to generalnie pamiętaj, że zaczynamy zdanie z
@bones1909: :D:D uwielbiam takie ludziki jak ty, którym się wydaje że są panami internetów i wszystko wiedzą i wszystko widzieli, a niech ktoś spróbuje mieć inne zdanie... trzym się chlopie, może kiedyś zmądrzejesz
sija
@sumieniem: Nie wiem co napisali ludzie powyżej bo nie chce mi się czytać, ale z większości wesel na których bywam wyciągam jeden wniosek.
Zaproście tylko rodzinę i NAJBLIŻSZYCH znajomych, bez sąsiadów, Pani księgowej, fryzjerki czy weterynarza waszego kota itp. Nie dość, ze to podnosi koszty (bo wtedy 160-200 osób to minimum) to psuje zabawę na z założenia rodzinnej imprezie.
Czasem przyglądam się parze młodej gdy następuje składanie im życzeń itp. i
ale twoje prawo, każdy żyje według swoich zasad.


@Shainefer: Ja nie szanuje twojego zdania ? Zacznij czytać może w końcu moje wypowiedzi, bo chyba nie tylko z pisaniem masz problem. Po raz kolejny powtórzę, to że zwróciłem Ci uwagę na to , że śmiejesz się z 13 - latków ( nie mam pojęcia ile masz lat, ale chyba więcej skoro wyśmiewasz się z ich wieku), a sama nie potrafisz jako tako
@sumieniem: Zależy od charakteru. Kolega miał weselny obiad bez alkoholu i bawiłem się dobrze, bo jestem introwertykiem, ale niektórzy bez alko, tańców i głupich zabaw by poumierali. Przede wszystkim nie ma co zapraszać ludzi, z którymi nie trzyma się kontaktu, "bo wypada".

Sam wolałbym machnąć zamiast głupich zabaw z balonikiem coś w rodzaju turnieju drużynowego z zadaniami/pytaniami na znajomość pary młodej (drużyna pani młodej musiałaby zdawać ze znajomości historii pana młodego
@sumieniem:
DJ zamiast orkiestry z muzyką, którą wszyscy znają, nie jakieś niszowe disco polo.
Lepiej zaprosić więcej przyjaciół niż daleką rodzinę, której nie znasz,
Brak głupich, uwłaczających godności zabaw.
Kiedyś na początku jednego z wesel wodzirej poprowadził wszystkich gości do poloneza, a dopiero po nim był pierwszy taniec młodej pary. Bardzo fajnie to wyszło.
@sumieniem: Byłam u kuzynki na weselu gdzie oprócz klasycznej wódki na stołach był mini bar obsługiwany przez barmana i do tego karta drinków- jak dla mnie super sprawa, tak samo jak taki mini szwedzki stół z wiejskimi wędlinami i domowym chlebem- jak dla mnie bomba. :D Z tego co pamiętam to cieszył się chyba największym powodzeniem jeśli chodzi o jedzenie, ciągle musieli do niego coś donosić, a na stołach kisły te
@jnscarlet: no troche wieśniak ;/ na jednym z wesel znajomych był totalny zakaz disco polo ale jak kilka osob prosiło o ona tańczy dla mnie to przyszedł się zapytać panny młodej czy może puścić :) dopiero jak wyraziła zgodę zagrał