Wpis z mikrobloga

Była piosenka Myslovitz zawierająca tekst "masz to, na co godzisz się". Z tym też wiążą się moje dzisiejsze przemyślenia. Życie i jego standard, jakość jego istnienia, polega właśnie na tym, na co się zgadzasz. Chcąc lub nie.
Zaczyna się niby od poważniejszych spraw, jak związek, wybór miejsca zamieszkania, zawodu czy drogi życiowej - aż po drobne wybory dnia codziennego, jak pójście do kibla czy obejrzenie kolejnej strony ze śmiesznymi obrazkami.
Każdy moment wiąże się z decyzją. To, czy teraz zajmiesz się fascynującymi dla Ciebie rzeczami czy wybierzesz przeglądanie z nudów fejsbunia, jest dla Ciebie wyborem. Od pierdół się zaczyna, a na poważnych sprawach się kończy. Decyzje mają swoje konsekwencje. Wybierasz tanie buty z marketu, żeby zaoszczędzić kilka CBLN, to siłą rzeczy ponosisz konsekwencje, że po paru godzinach ich noszenia zaczną Ci śmierdzieć stopy. To przekłada się na Ciebie i to jak inni Cię odbierają - a w szerokim aspekcie: to, jak wygląda Twoje życie.
Mirasy, akcja-reakcja - jest taka prosta zasada w życiu. Nawet drobna decyzja (choćby mimowolna) wiąże się z oddziaływaniem. Miejcie tego świadomość zanim #feels Was chwyci lub #tfwnogf złapie za ryj.
Chcesz sięgać wysoko, to mierz wysoko i nie idź na kompromisy z uczelnią, pracą czy byle osobą, która może być u boku. Punktem wyjścia jest to, jakim/jaką chcesz być i co chcesz mieć.
Życzę Wam tego, żeby każdy w dowolnym momencie swojego życia, każdy zapytany odpowiedział: "TAK #!$%@?,TO JEST NAPRAWDĘ TO, CO CHCĘ!".

#takaprawda #przemyslenia #przegryw #oswiadczenie
Tino - Była piosenka Myslovitz zawierająca tekst "masz to, na co godzisz się". Z tym ...

źródło: comment_cNVKo5Zn0JIvlWEX3S02tFh68icywIh3.jpg

Pobierz
  • 1