Wpis z mikrobloga

#bookchallenge #ksiazki #bookchallenge2015

Tytuł: Śmierć pięknych saren
Autor: Ota Pavel
Stron: 220
Licznik: 25/48
Opinia: Nigdy nie rozumiałem "czeskiego ducha". Tego zdystansowania do świata, braku patosu, braku umoralniających haseł na sztandarach. Czyli przeciwieństwa tego, do czego przyzwyczaiła mnie rzeczywistość polskiej debaty publicznej i sztuki. Wiele razy tego czeskiego ducha próbowałem pojąć, ale bezskutecznie. Tym razem duch walnął mnie między oczy, a ja padłem zauroczony na glebę.

Wydarzenia mające miejsce w książce, choć często przytłaczające, opisane są w tak ciepły sposób, że obcowanie z tekstem jest niezwykle kojące. Mimo pozornie przyziemnych treści i lekkiej formy, książka dotyka spraw fundamentalnych. Większość akcji dzieje się wśród pięknych łąk, lasów i rzek, a wszystko opisane tak sugestywnie, że chwilami można poczuć ich zapach. Jestem pod wrażeniem.

@fir3fly dzięki za polecenie.
  • 1