Aktywne Wpisy
chris3d +98
Jestem tak stary, że pamiętam, że Wykop z początku był polską kopią digg.com (nawet nazwa ta sama tylko po polsku)
#ciekawostki #wykop
#ciekawostki #wykop
darydarylosu +1
Chłop postanowił pierwszy raz w życiu złożyć samodzielnie komputer. Obejrzał kilka filmów na YT, nawet jeden pokazywał że robiąc wszystko na odwal nie da się niczego zepsuć. Chłopu się jednak udało. Zepsuć. Nie wiem jak. Włożyłem starannie, zacisnąłem, założyłem chłodzenie CPU. Komp się nie uruchomił, zdjąłem wszystko a tu wygięte piny w sockecie AM5. MOBO do kosza czy serwis? #pc #pcmasterrace #elektronika #pytaniedoeksperta
Ja wiem, że to menifestacja obecności rowerzystów w mieście, próba zwrócenia uwagi na problem małej ilości ścieżek i lipnej infrastruktury ale przy okazji w-----a wiele osób. Wiadomo, że to co przyciąga uwagę ma odzew w mediach i się o tym mówi, ale czy z mas krytycznych nie można by zrobić czegoś bardziej pokojowego?
Szczerze to myślałem, że raz w miesiącu zbierają się rowerzyści aby pojeździć wspólnie i pokazać swoją obecność, najlepszym dniem do tego typu akcji była by niedziela moim zdaniem bo wtedy na taki wyjazd by po prostu wybierały się całe rodziny po niedzielnym obiadku aby przyjemnie spędzić swój czas.
Czy to nie miało by większego sensu niż manifestacje w piątki? W mediach i tak była by o tym informacja, bo były by to tłumy osób (bo w piątki to raczej czas na to mają tylko zagorzali rowerzyści i pasjonaci, a tka pojawiały by się całe rodziny dla zwkłej przyjemności) a politycy i tak by zabiegali o względy rowerzystów nawet bardziej niż teraz, bo teraz przypominają masę krzykaczy.
Dlatego też podoba mi się to, że #krakow zrezygnował z masy a jednocześnie żałuję, że nie zmienili tego właśnie w takie niedzielne przejazdy, bo wtedy tradycja została by zachowana a i w oczach innych by sporo zyskali.
Wtedy też cel mógł by się zmienić na zwykłe promowanie aktywności fizycznej, sytuacja win/win.
A jakie wy macie swoje przemyślenia na temat masy?
#rower
Chociaż moim zdaniem lepszy efekt by był, gdyby wszystko odbywało się w niedzielę, frekwencja rowerzystów była by pewnie kilkukrotnie większa.
@lazer: byli sfrustrowani bo władza miała ich w dupie, a jak robiła cokolwiek to na zasadzie "patrzcie jaką piękną ścieżkę z cudownej kosteczki wam zrobiliśmy, tacy jesteśmy wspaniali". Całym tym szumem zmieniono wiele jeśli chodzi o myślenie o rowerach w mieście. Sporo się musi jeszcze zmienić, ale coś wreszcie ruszyło. Rower to nie tylko zdrowy tryb życia, ale
@ElCidX: To już jest coś bardziej pokojowego. Oryginalnie to się robiło na nielegalu i tak, żeby miasto to odczuło. A piątek po 18:00 to już nie jest godzina szczytu, szczególnie że tak naprawdę ruszają co najmniej kwadrans (a na ogół raczej pół godziny) później...
Tematem krakowa interesowałem się na początku jak to ogłosili i nic wtedy jeszcze nie było o tych przejazdach.
Poza tym ideą też było to, żeby pokazać, że rowerowa masa krytyczna
Ale czy w obecnych czasach więcej zysku nie było by z bardziej rekracyjnego stylu masy.
@groszek71: możnaby równie dobrze zapytać, jakim prawem kierowcy przeszkadzają rowerzystom, bez sensu.
A słyszałeś o czymś takim jak pord?
@pilot1123: Pod warunkiem, że ma z czego zapłacić.. po to są ubezpieczenia by poszkodowany był chroniony zawsze. Można zawsze dochodzić swoich praw z powództwa cywilnego ale to długa droga. Dlatego kierowcy płacą OC i rowerzyści także powinni je płacić.