Wpis z mikrobloga

@wojtouchy: Pozdro też to mam :), miałem mieć operacje, ale dzień przed badania krwi mi źle wyszły, lekarz powiedział, że woli nie ryzykować. Załatwił mi praktycznie bez kolejki miejsce u hematologa, ale przez te wszystkie operacje przestałem chcieć tego. Już byłem przygotowany psychicznie a tu taki klops.
  • Odpowiedz
@sspiderr: szczerze to sam sie usmiechnalem jak to zobaczylem w goracych z tagiem #suchoklates , bez spiny zostaw, chociaż zawsze uważałem że (delikatnie mówiąc) jest to nieprzyjemny widok, wiec troche szpeci dzisiaj gorące, ale może komuś na mirko sie "przydamy"
  • Odpowiedz
@sspiderr: Szczerze Wam powiem że to co piszecie to #!$%@? prawa xDD Sam mam ten defekt, (ale o #!$%@?łke mniejszy) i nie jest to wada owszem jest wrodzona, ale często wcześnie wykryta (do okresu dojrzewania) jest spokojnie do skorygowania. Ale musi być wykryta, a mało kto robi sobie zdjęcie klaty do tego 12 roku życia. Najczęściej ten defekt pogłębia się kiedy to intensywnie rośniemy - chrząstki najczęściej niewyrabiają i nie mają tak szybkiego przyrostu jak kości, dlatego się robi zagłębienie.

W niczym to nie przeszkadza, prócz oczywiście samego efektu wizualnego. Przy większych wadach mogą być problemy z uciskiem na serce, a częściej z mniejszą powierzchnią płuc.

Operacja jest w #!$%@? trudna, gdyż wiąże się z połamaniem wszystkich żeber, wsadzenie metalowych prętów, i następne zrośnięciu się ich w dobry sposób i bodajże wyciągnięciu tych
  • Odpowiedz
  • 0
@szimply: a nie przejmuj się, ja też to mam tylko że do przodu niedużo a nie wklęsłą no i muszę przyznać że dość bardzo ogranicza mi to kontakt z różowymi gdyż jak przychodzi co do czego to dziwne reakcje są różowych. Ogólnie niepolecam 2/10
  • Odpowiedz