Czy mogę zrobić dla bezglutenowca danie (kluski śląskie) z wykorzystaniem zwyczajnej mąki ziemniaczanej kupionej w pierwszym lepszym markecie za 2 zł,czy rzeczywiście muszę kupić BIO mąkę ziemniaczaną bezglutenową za 10 zł, i w dodatku tylko taką, która nawet nie stoi obok zwykłej albo jest od niej oddzielona przegrodą? Naprawdę pył ze zwykłej mąki, który może osadzić się na papierowej torebce ziemniaczanej może śmiertelnie zaszkodzić bezglutenowcowi,czy laska strzela mi z dupy swoimi fanaberiami? A naleśniki? Bez proszku do pieczenia nie będzie chyba dużej różnicy,jeśli spulchnię ciasto wodą gazowaną?
@suckuba: Zwykłą mąkę ziemniaczaną możesz, a bezglutenowy proszek do pieczenia dorwiesz w praktycznie każdym supermarkecie (oprócz Biedronki) i nie jest drogi. Może po glutenowych kluskach śląskich nie będzie od razu wymiotować, ale zaorzesz to, co wypracowała przez wiele miesięcy/lat - czyli będzie miała wygładzone jelita i znów będzie musiała je zaleczać dietą. Także narażasz ją wtedy na okresową nerwicę, chandrę, depresję, problemy z kośćmi. I to akurat jest prawda, wiem po
@Hannahalla: To chyba nie będzie dużej różnicy ;p Staram się pilnować, ale nawet na przyprawach pisze "może zawierać śladowe ilości glutenu".Mogę ładować? Do tej pory moja mama nie zwracała na to uwagi (nie mamy w rodzinie nikogo chorego),sama chora też chyba nie ;)
@suckuba: Na wszystkim piszą o śladowych ilościach, mają obowiązek informowania o alergenach więc dla swojego bezpieczeństwa robią to nawet wtedy gdy ich tam nie ma.
Dieta bezglutenowa jest bardzo ciężka bo na dobrą sprawę większość produktów może zawierać śladowe ilości. Nawet rzeczy robione z bezglutenowych zbóż jak mąka kukurydziana czy kasza gryczana.
@Aureli: Może być nawet więcej niż śladowe ilości. Np. jeśli mąka kukurydziana i zwykła są produkowane w tym samym zakładzie ryzyko zanieczyszczeń jest ogromne. Na portalu celiakia.pl co jakiś czas badają poziom glutenu w różnych produktach. Kiedyś sprawdzili jakąś mąkę kukurydziana (nie pamiętam jaka ) i mimo że produkt naturalnie bezglutenowy miała poziom normy glutenu przekroczony dwudziestokrotnie. A to jeszcze bardziej komplikuje dietę. Samemu po za produktami bezglutenowymi zdarza mi się
@Variv: Wiem, właśnie między innymi w odniesieniu do tych wyników to napisałem. Lepsza afera była z pieczywem chrupkim firmy Chaber, które było przez pewien czas sprzedawane jako bezglutenowe, po czym okazało się, że glutenu jest tam całkiem sporo. Albo z firmą Profi i ich Wielkopolskim pasztetem z indykiem, który przez pewien czas miał nawet certyfikat i przekreślony kłos, jakie było moje zdziwieni gdy sięgnąłem po niego i zauważyłem że kłosa już
@Aureli: Trzeba producentów testować. Po za tym przydała by się w Polsce też taka norma jak np. w niektórych krajach (np. UK o ile wiem ).- produkt o niskiej zawartości glutenu od 20 ppm do 100 ppm. Wtedy wielu producentów w tych 100 by się zmiescila a konsument miałby jasność i świadomie mógłby sobie od czasu do czasu zjeść produkt lekko glutenowy jeśli chce. Bo jednak też jest różnica między np.
@Variv: Teoretycznie każda dobrze zrobiona skrobia powinna być bezglutenowa, bo nie powinno tam być białka. Zazwyczaj skrobia jest ziemniaczana lub kukurydziana. Według nowych przepisów jeśli producent używa skrobii pszennej musi tą informację podać w składzie.
Naprawdę pył ze zwykłej mąki, który może osadzić się na papierowej torebce ziemniaczanej może śmiertelnie zaszkodzić bezglutenowcowi,czy laska strzela mi z dupy swoimi fanaberiami?
A naleśniki? Bez proszku do pieczenia nie będzie chyba dużej różnicy,jeśli spulchnię ciasto wodą gazowaną?
#kiciochpyta #bezglutenu #celiakia #gotujzwykopem
Może po glutenowych kluskach śląskich nie będzie od razu wymiotować, ale zaorzesz to, co wypracowała przez wiele miesięcy/lat - czyli będzie miała wygładzone jelita i znów będzie musiała je zaleczać dietą. Także narażasz ją wtedy na okresową nerwicę, chandrę, depresję, problemy z kośćmi. I to akurat jest prawda, wiem po
@Hannahalla: To chyba nie będzie dużej różnicy ;p
Staram się pilnować, ale nawet na przyprawach pisze "może zawierać śladowe ilości glutenu".Mogę ładować? Do tej pory moja mama nie zwracała na to uwagi (nie mamy w rodzinie nikogo chorego),sama chora też chyba nie ;)
Dieta bezglutenowa jest bardzo ciężka bo na dobrą sprawę większość produktów może zawierać śladowe ilości. Nawet rzeczy robione z bezglutenowych zbóż jak mąka kukurydziana czy kasza gryczana.
Dzięki za wyjaśnienie paru spraw :) a obiad na szczęscie smakował ;p