Wpis z mikrobloga

@waruiny:

o taką fotohistorię nic nie robiłem

Zawsze chciałem, aby ktoś napisał coś takiego o moim wpisie/znalezisku. Moje marzenie się spełniło.
  • Odpowiedz
Po upadku muru berlińskiego Conrad Schumann wspominał: "Dopiero od 9 listopada poczułem się naprawdę wolny". Pamiętając tarcia z kolegami, nie wrócił jednak do rodzinnej Saksonii, nie godził się nawet na odwiedzenie swoich braci i rodziców. Symbol odwagi na Zachodzie – na Wschodzie był kreowany na zdrajcę i uciekiniera, co mogło wpłynąć na odbiór jego osoby przez znajomych. 20 czerwca 1998 roku, będąc w depresji, powiesił się w swoim sadzie niedaleko Ingolstadt[3].


@
  • Odpowiedz