Szoł jam se dziarsko z piesem do biedry po hranolky, aż tu nagle słyszę jak ktoś trąbi. Patrzę, kobieta pcha Kia Sportage, a to kloc jest, dobre półtora tony - wiem, bo miałem, też pchałem i ciągałem (niezawodne koreańskie wozidło ;). Za nią trzy samochody, w tym miejscy(przydatni jak zawsze). Nikt się nie zatrzymał, nie pomógł, jedyne co, to ktoś trąbnął, tyle był w stanie zrobić. Popchnąłem, jakimś cudem nawet odpaliła i odjechali. Kątem oka widziałem jak jeden samochód zjeżdżał z chodnika - chyba kierowca zdecydował mi się pomóc, ale łaski bez :P
A potem z pieskiem poszliśmy do biedronki (on ze mną trochę, bo nie lubi się rozstawać), kupiliśmy po co przyszliśmy, a dalej to do domu i zrobiłem sos "tatarski".
@anonim1133: XD, oni się ze mnie na tsie smiejo, że nie umiem :( Ale jak chcesz to Ci opowiem: W pracy robimy sobie soczki w sokowirówce, bo zdrowe, bo pyszne, bo można sobie z godzinę w samotności spędzić w kuchni i nikt się nie czepia. Niestety ulubionym naszym sokiem do niedawna był sok z granatów, absolutnie zajebisty! Sprzątanie kuchni po nim, nie było już takie zajebiste, a i wydłubywanie tych
Popchnąłem, jakimś cudem nawet odpaliła i odjechali. Kątem oka widziałem jak jeden samochód zjeżdżał z chodnika - chyba kierowca zdecydował mi się pomóc, ale łaski bez :P
A potem z pieskiem poszliśmy do biedronki (on ze mną trochę, bo nie lubi się rozstawać), kupiliśmy po co przyszliśmy, a dalej to do domu i zrobiłem sos "tatarski".
@slepowzroczny: Jak Ci się podoba moje #opowiadanie? I TY MOŻESZ OPOWIADAĆ HISTORIE!
#dziennikanonima #przezyjtosam #zostanbohateremnaswoimosiedlu
W pracy robimy sobie soczki w sokowirówce, bo zdrowe, bo pyszne, bo można sobie z godzinę w samotności spędzić w kuchni i nikt się nie czepia. Niestety ulubionym naszym sokiem do niedawna był sok z granatów, absolutnie zajebisty! Sprzątanie kuchni po nim, nie było już takie zajebiste, a i wydłubywanie tych
@slepowzroczny: kogel mogel!
Doskonała historia ślepciu :D