Wpis z mikrobloga

  • 232
Podszedł do mnie gościu pod sklepem i zwrocil się do mnie tymi słowami - "ziomeczku, wyszedłem niedawno z pierdla. Mieszkam póki co u kumpla, ale nie mam co jeść. Dałbyś parę złotych na szamę?" był dosyć barczysty, ale nie agresywny. Nie capilo od niego alkoholem. Stwierdziłem, że jak dam mu trochę siana, to może wydać na cholera wie co. Zapropobowalem, że kupię mu coś. Listę widzice na rachunku. Podczas zakupów był bardzo miły, strasznie cieszył się, że dostał jedzenie. Wrzucam zdjęcie paragonu
posuck - Podszedł do mnie gościu pod sklepem i zwrocil się do mnie tymi słowami - "zi...

źródło: comment_Sgps2qL0zLbDBVWSJlKDXNVUqNEGk8RE.jpg

Pobierz
  • 35