Wpis z mikrobloga

Mireczki, dzisiaj odebrałem nowego Forda Mondeo.

Po pierwsze: na żywo wygląda genialnie. Ten samochód pod względem stylistyki na prawdę udał się Fordowi. Poza tym: po kostropatych warszawskich ulicach nie jedzie, tylko gładko sunie. Silnik pracuje cicho. Do tego bagażnik to kawał lochy i to z niezłym dostępem, bo to liftback. Pierwsza godzina jazdy była czystą przyjemnością. W weekend pojeżdżę więcej, to więcej napiszę.

Pod maską mamy tu 1,5 EcoBoost o mocy 160 KM. Rozpędza Mondziaka do 100 km/h w 9,2 s, więc nie jest to demon szybkości.

Na pokładzie wyposażenie na poziomie Titanium i cała wywrotka dodatkowych gadżetów. Są między innymi światła Dynamic LED, którymi Ford chwali się w reklamie telewizyjnej, jest aktywny tempomat, asystent parkowania, gigantyczny dach szklany, system SYNC2 z 8-calowym ekranem, system rozpoznawania znaków i jeszcze więcej (lista ciągnie się przez półtorej strony A4 w dwóch kolumnach). Cena całości to 153 680 zł.

Wisienka na torcie: w przyszłym tygodniu stawiamy go do porównania z nowym Passatem, więc jak to mawiajo za wielko wodo: stay tuned ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Więcej zdjęć w komentarzach.

#motoryzacja #samochody #ford
___________
Więcej o samochodach, pracy dziennikarza motoryzacyjnego od zaplecza oraz o fotografii samochodowej dowiecie się dodając do obserwowanych mój tag #mzcars lub po prostu mnie.
źródło: comment_6L3MQTHmZPOPK0122mJgSiAwpz8Ydkih.jpg
  • 103