Aktywne Wpisy
cmhqwidget +28
Odwrotna Familiada Sezon 2 cz. 12
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: spółki skarbu państwa, polityka, Twój stary, słuchanie bajek, droga do przedszkola
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Jailer:
"popularne motywy filmów pornograficznych"
Prawidłowe pytanie:
Impreza na której kobiety bawią się we własnym gronie
Wygrał/a: @monalisssa
"Imprezy organizowane przez kobiety dla kobiet."
Zasady: Masz odpowiedzi, zgadnij jakie jest pytanie. Odpowiedzi, które zawierają motyw, który wygrał w poprzednim tygodniu, będą eliminowane.
Motywy eliminowane w tym tygodniu: spółki skarbu państwa, polityka, Twój stary, słuchanie bajek, droga do przedszkola
Zostaw plusika dla zasięgu!
Nagroda publiczności dla @Jailer:
"popularne motywy filmów pornograficznych"
Prawidłowe pytanie:
Impreza na której kobiety bawią się we własnym gronie
Wygrał/a: @monalisssa
"Imprezy organizowane przez kobiety dla kobiet."
GrimesZbrodniarz +1148
1. najlepsze momenty to te, kiedy nie ma wrogów, tylko zwiedza się zrujnowane USA. Po pierwsze - bo klimat jak cholera, po drugie - bo gra nagradza tylko za eksplorację. Rozwój postaci następuje przez znajdowanie roślinek i narzędzi. Walka jest tylko przykrym obowiązkiem, przeszkodą którą trzeba pokonać żeby móc dalej zwiedzać i znajdować ulepszenia. To jest błąd; tu powinny być jakieś XP-ki za ciche zabójstwa czy headshoty. Tymczasem zabicie wrogów często nie daje nawet amunicji - nawet jeśli mają oni broń i używają jej, albo jeśli zabijesz ich zanim jej użyją. Kiedy trzeba oczyścić teren z wrogów, wzdycham ciężko i wykonuję tę harówkę, bo wiem, że potem będzie fajna część.
2. Walka jest słaba, broń nie ma kopa, wrogowie padają jakoś tak sztywno, nie ma satysfakcji z ich pokonywania (to też wina poprzedniego punktu). Walka wręcz jest o wiele gorsza niż w Uncharted, i choć wiem, że o to chodziło - o desperackie walenie rurą po łbie, a nie o walkę z choreografią - to nie sprawia to zbytniej przyjemności.
3. Niby survival, a niczego mi nie brakuje. Tak oszczędzam niektóre bronie, że mam do nich full amunicji. Przedmioty nie mieszczą mi się w plecaku. Leczę się rzadko. Łatwa jest ta gra, zadziwiająco łatwa. Jedyną trudność stanowią clickery - dojdzie do ciebie i po ptokach. Rozwój postaci nie ma sensu, kiedy i tak jest łatwo. Muszę później przejść to na mega-hardzie.
3. Generalnie to jest gra o chodzeniu i walce z przeciwnikami. Nie ma tu pomysłowej eksploracji jak w Uncharted, nie ma platformingu. To jest w zasadzie shooter. I to niezbyt rozbudowany. Takie I Am Alive, choć o wiele mniejsze, brzydsze i gorzej napisane, jest o wiele lepszą grą. Tam np. postać się męczy i trzeba planować wspinaczki, żeby nie stracić siły w rękach i nie spaść. Amunicji jest jak na lekarstwo i każde pudło to dramat, a utrata choćby strzały do łuku to totalna katastrofa. I choć (chyba) też nie ma tam XP-ków ani nie wypada nic z przeciwników, to każdy pojedynek jest jak mała zagadka logiczna: jak go wygrać przy posiadanych zasobach? I dlatego walka sprawia satysfakcję.
I tyle. TLOU to fenomenalna przygoda, ale przeciętna gra. 8/10.
#gry #ps3 #ps4
@exdami: mnie takie miejsca nie wkurzają, bo i tak jest łatwo. Jak masz zombiaki - rzucasz gdzieś butelkę albo cegłę, czekasz aż się zbiorą, mołotow - level czysty. Jeśli są ludzie - kryjesz się za winklem, strzelasz, dajesz w mordę każdemu kto przybiegnie.
to się nie dziw, właśnie po to są łatwiejsze poziomy trudności by przejść na szybko.
przypomina mi to gdy jakiś janusz recenzował telefon xperia mini i w minusach dał mały ekran xD
ale odnośnie walki i eksploracji miałem tak samo, chociaż mimo wszystko mi się nawet podobały acz nie grałem w U3 :)
I powtarzam: na normalnym Uncharted nie było łatwe.
ale normalny też nie implikuje w żaden sposób "trudny", no i nad trudnym masz też tryb "przetrwanie", czy jakoś tak.
chętnie bym ograł bo sie nasluchalem troche o niej ale nie mam ps3, czekam az jakis remaster wyjdzie albo co :)
xDD
jeśli nie jesteś casualem, który właśnie gra w swoją pierwszą grę na padzie i nie umie nawet obracać kamerą i poruszać się postacią jednocześnie, to w takie gry startuje się tylko na hard+++
@ZielonyBeret: jasne że było, każda z trzech części
ja pierwsze przejscie zaliczylem na hardzie i nie bylo to jakies wielkie wyzwanie - kombinowalem ale bez przesady. Survival to juz byl konkretny orzech do zgryzienia i momentami frustrujaco bywalo. Na grounded nie wiem czy nawet do polowy zaszlem. Wiec sluchaj co ci mirasy mowia i graj na hardzie a nie placz ze na normalu
Ale poziom poziomem, co nie zmienia faktu, że mechanika wciąż jest zbyt prosta i monotonna.