#pytanie #nocnazmiana moja znajoma zaspała w autobusie w drodze i nie wysiadła w Krakowie tak jak powinna tylko jest przed kielcami. Może jakoś się dostać z powrotem do Krakowa o tej porze z Kielc czy co powinna zrobić? nie wiem co jej poradzić.
@vectus: mój znajomy miał podobnie [na innej trasie]. Zadzwonił wtedy do mnie z pytaniem gdzie ma najbliższy kebab i jak ma wrócić. Zdradzę Ci sekret, co wtedy zrobiłam:
@Sepang: @hellyea: obczaiłem jej z Kielc polskiego busa ma o 2:40 tylko żeby trafiła tam gdzie on odjeżdża.. Napisałem jej żeby pogadała z gościem i poprosiła żeby tamtędy jechał. Czy macie lepsze pomysły? wątpie żeby blabla jechał wtedy
@Elthiryel: @hellyea: @Obserwator_z_ramienia_ONZ: okazało się że jest dopiero w połowie drogi między Krakowem a Kielcami i rozmawiała z kierowcami, powiedzieli ją że w Jędrzejowie będzie autobus do Krakowa i tam ją wysadzą, ale z 30-40 minut będzie musiała na zimnie siedzieć pewnie. Powiedzialem jej żeby oszczędzała baterie i się odezwała jak tam wysiądzie.
@vectus: 30-40 minut na zimnie+ nawet ewentualne spóxnienie, czyli godzina powiedzmy to jeszcze nie tragedia. No chyba, że sie lekko ubrała, wiadomo jak to z babami ;) Najlepiej niech sie rusza- chodzi sobię w tę i z powrotem, rusza rekoma etc. to nie zmarznie. Gorsza jest nuda i czas ciągnący się jak flaki z olejem.
ja bym spróbował przez bla bla cara albo totalne #yolo czyli łapać stopa
Komentarz usunięty przez autora
Najlepiej niech sie rusza- chodzi sobię w tę i z powrotem, rusza rekoma etc. to nie zmarznie. Gorsza jest nuda i czas ciągnący się jak flaki z olejem.
Komentarz usunięty przez autora