Wpis z mikrobloga

#bydlackiekroniki - #3

#podroze #svlepszeodkobiety #sv1000 #balkany #motocykle #podrozemotocyklem #1000zdjeczmotocyklem #pokazmordezdaleka

Dzisiaj wpis trochę wcześniej, bo o zwyczajowej dla kroniki 19 idę pograć w gry bez prądu na zaproszenie @wrednota

Galeria dzisiejszego wpisu:
http://imgur.com/a/nq7H2#2

Kontynuacja i popołudnie dnia drugiego.

Załączone we wpisie zdjęcie to miejsce w jakiejś większej mieścinie, gdzie zatrzymaliśmy się coś zjeść. W tle za zamaskowanym kierownikiem jest restauracyjka gdzie się stołowaliśmy. Do zabicia głoda wzięliśmy jedną pizzę oraz chcieliśmy coś lokalnego, typowo rumuńskiego. Pizza jak to pizza, wszędzie dobra, nawet zimna. Mieliśmy jednak problem z identyfikacją lokalnego jadła. Może ktoś z pod tagu #rumunia pomoże w rozpoznaniu co to?
Zdjęcia brak, więc postaram się opisać bardzo krótko. Była to górka z żółtej kaszy (lub barwionej kurkumą) lub czegoś zbożowego podobnego do kuskusu, ale nawet drobniejszego - polanego sosem. Jak już się przedarło do środka sporych rozmiarów klepiska na talerzu, dostawaliśmy się do nadzienia. Był to bodaj ser, coś na modłę białego, może ziarnistego lub koziego z jakimiś dodatkami. Było to całkiem dobre, zdecydowanie sycące. Ogólnie bez większego ryzyka można brać lokalne potrawy.

Zdjęcie #1 i #2 w albumie to nasz postój przed restauracyjką. W tle wracam z poszukiwań sklepu z elektroniką; padła nam pamięć w drugim aparacie, ale nie było to super pilne (kupiliśmy dopiero w Turcji). Temperatura już wtedy była dość wysoka, mimo, że jeszcze tego samego dnia padało jak wyjeżdżaliśmy. Był to powoli schyłek drugiego dnia jazdy, widać że już słońce dawno za południem i ścigamy je w stronę horyzontu (jechaliśmy na zachód wtedy, zapadło mi w pamięć w tamtym miejscu).
Kierownik Fazera używał niebieskiej torby Louisa, wieźliśmy też namiot jako zapas to i widać karimatę na Goldwingu (ja miałem kostkę BW).

Zdjęcie #3 to to samo co załączone we wpisie.

Zdjęcie #4 i #5 to przygotowanie do wyjazdu. Ja pucuję szybkę po deszczu - oczywiście bawełnianą szmatką, żadne tam papierowe ręczniki! Wkładka antifog Shoei przestałą przylegać już dawno temu, to ją zdemontowałem. Na #4 widać na moim moto obklejenie taśmą na rączce pasażera, żeby mocowanie plecaka nie obtarło lakieru (z boku pod sakwami też były).

Kolejne wpis będzie o drugim hotelu w Rumunii, który był ... bardzo ciekawy. Dalej wizyta w Budapeszcie (sporo - około 10 - fotek), dojazd do Constanty i Morze Czarne, i kolejne wpisy, i kolejne.
Póki będzie choć jeden plusik to będę kontynuował;)

Ogólnie zdjęcia wrzucam każde po kolei, nie filtruje póki nie ma gęby na cały kadr (jednego wielkiego zretuszowanego blura wrzucał nie będę) lub zdjęć totalnie bez sensu. Mogą się zdarzyć zdjęcia dla większości nudne, ale to już problem przeglądających ( ͡ ͜ʖ ͡).
Bydle - #bydlackiekroniki - #3

#podroze #svlepszeodkobiety #sv1000 #balkany #motoc...

źródło: comment_3aOU3BCDOYhDqfm63cXm8DXIk4hBAhbd.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@Jofiel: Tak, pinlock ;)
Nawet nie wiedziałem, że to są mimośrody. Była szczelina z dołu lub góry i nie było szczelne.
Nie żałuję specjalnie, bez też jest dobrze przy uchyleniu szybki.
  • Odpowiedz