Wpis z mikrobloga

A potem jest, że na wszystko allergia, bo się odporność nie wyrabia.
Ja to w ogóle nie wiem co to jest, co to się o------o.

Kiedyś się poszło na ogród do dziadków, wzięło truskawkę u-----ą w ziemi, oblizało z niej i zjadło - i nie było krzyku.
Chodziło się "pływać" bo jakiś bajorach w lesie, gdzie pewnie połowa fauny wyzdychała, a ludzie wszystkie śmieci tam wrzucali - i nie było krzyku. Już sobie wyobrażam, jaka
  • Odpowiedz
@SScherzo: Po liczeniu pieniędzy też myjesz? Jak np. mąż/dziecko mówi "daj dyszkę" - to myjesz ręce? Już dawno udowodnione zostało, że najbrudniesza rzecz na świecie to właśnie kasa. Nie wiesz ilu ludzi ją trzymało PO drapaniu się po tyłku, dłubaniu w nosie, podcieraniu się nimi, wciąganiu banknotem koksu itd.

Prawda jest taka, że prędzej syfa złapiesz podczas dawania dziecku na lizaka, niż po trzymaniu się po menelu. ;)
Nie czepiam
  • Odpowiedz
@tubbs: Ja myję tylko po sraniu - poza tym mi się nie chce. I tak wszystko i wszędzie jest brudne i mogłem się w ciągu dnia witać z kilkoma osobami, które nie umyły rąk po sikaniu albo nie wiem grzebaniu sobie w nosie, po co się tym przejmować.
  • Odpowiedz