Wpis z mikrobloga

"Ja chcę być prezydentem silnym, którego ludzie będą się bali (...) tak samo jak się boją prezydenta rosyjskiego" - a więc despotyzm i terror jako cechy wolnościowca? Gardzę tak samo, jeśli nie bardziej, jak każdym politykiem etatystą.

Czy właśnie to popierają wolnościowcy, czyli ludzie niosący wolność jednostki na sztandarach? P-----c państwową w wykonaniu staruszka z manią wielkości i hordą fanatyków gotowych wprowadzać "porządki" swojego Krula siłą i przemocą, choćby wbrew woli samych jednostek?

Niech lepiej każdy wolnościowiec trzy razy się zastanowi nim poprze/zagłosuje na tego człowieka i jego fanatyczną, egocentryczną partię KORWiN. A dzielni fanatycy mogliby z łaski swojej przestać nazywać samych siebie wolnościowcami jeśli popierają zamordyzm - choćby był to nawet zamordyzm wolnorynkowy (jakkolwiek jest coś takiego możliwe).

Tak tylko przypomnę inne zamordystyczne deklaracje: nie ma nic gorszego niż bezsilna władza; Stalin był lepszy od demokracji; głupi lud trzeba brać za mordę; zwiększanie budżetu i uprawnień wojska i policji - Janusz Korwin-Mikke nie pierwszy raz zdejmuje maskę. Pod płaszczykiem wolnościowca czai się zwolennik państwowej przemocy. Jestem libertarianinem, a zatem z racji ideowych JKM jest dla mnie takim samym wrogiem jak tzw. "lewactwo", z którym podobno ten człowiek walczy.

#krul #korwin #nieprzyjacieleniewoli #bekazprawakow #niepopularnaopinia #polityka
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nutaharion: Ale byś przytaczał większe fragmenty wypowiedzi. W dalszej części wychodziło, że chodzi mu to, żeby z Polską się liczono, a nie tak jak teraz, że jej przedstawicieli pomija się w udziale w rozmowach dotyczących sytuacji na terenach położonych niedaleko jej granic.
  • Odpowiedz
@Stafford: Pałowanie pasożytów to jeszcze nie terror. Jeśli kiedykolwiek w Polsce zostaną wprowadzone postulaty wolnościowców to bez pałowania i traktowania gazem niektórych grup zawodowych się nie obejdzie. Oni tak łatwo koryta nie oddadzą.
  • Odpowiedz
@Stafford: Jestem realistą. Nie da się sprywatyzować państwowych gałęzi przemysłu, zlikwidować ZUS i zwolnić 500 tys. urzędników bez silnej reakcji ze strony społeczeństwa. Na ulice wyjdą w takiej sytuacji setki tysięcy ludzi i tylko twardy przywódca sobie z nimi poradzi.

Można wszystko robić stopniowo, ale wtedy szansa powodzenia znacznie maleje.
  • Odpowiedz
@Nutaharion: Przecież państwo musi stać na straży wolności, jak niby inaczej mamy tą wolność zapewnić? Przecież tylko silne państwo, które każdy boi się zaatakować może być gwarantem wolności. Czy jesteś tak głupi, że tego nie rozumiesz, czy tylko trollujesz?
  • Odpowiedz