Wpis z mikrobloga

Mireczki, jaki problem ekonomiczny (związany z finansami) może dotknać studenta?

Pomijając przeżycie do następnego, ogólną biedę i wysokie ceny używek/ narkotyków.

Na studia muszę opisać jakiś problem i najlepiej go rozwiązać. Na przykład ktoś miał "Bardziej opłaca się wziąć kredyt, czy odkładać piniondz?"

#niemampomyslunato #studbaza #studia #finanse #pytanie #kiciochpyta #niemampomyslunawiecejtagow
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Noct: na przykład: czy opłaca się wziąć kredyt studencki (i potem go spłacać) czy zacisnąć zęby i pracować? Albo: czy kupić mieszkanie na kredyt na początku studiów, czy wynajmować od kogoś?
  • Odpowiedz
@Noct: paradoks giffena, efekt veblena, efekt owczego pedu, ...

Giffena bedzie najlepszy dla studenta - kupujesz wiecej Harnasi na promocji w Tesco, bo akcyza na wodke zdrozala. Harnas jest tu dobrem Giffena.
  • Odpowiedz
@staryhaliny: Muszę wykonać jak najbardziej skomplikowane obliczenia, żeby dostać dużo punktów (logika...)

@Bankierpl: A może zbieranie na samochód vs leasing?

Nie mam pomysłu jak to ugryźć :/
  • Odpowiedz
@Noct: wg mnie pomysł bankiera najlepszy. Oprocentowanie kredytu studenckiego znasz, karencja jest znana, czas spłaty również. Dyskontujesz przyszłe przepływy pieniężne, dodajesz stopę procentową wolną od ryzyka, itp.
  • Odpowiedz
@Noct: możesz jeszcze porównać z kredytem gotówkowym (samochód). Ewentualnie przeznaczenie kredytu studenckiego na lokatę/inwestycje, wtedy masz trochę więcej do policzenia
  • Odpowiedz