Wpis z mikrobloga

Mireczki, opowiem wam co zasłyszałem wczoraj w MPK w #lublin.

Wchodzimy na pokład autobusu wraz z #rozowypasek, na samym przodzie siedzą 2 małe dziewczynki, max 4 lata, siadamy dalej i słyszymy jak śpiewają sobie "Przybieżeli do Betlejem..." i inne kolędy. Generalnie #!$%@? mnie jak opiekun pozwala dzieciom hałasować w MPK, ale te akurat robiły to dość cicho no i w sumie dość zabawnie to brzmiało. Wtem nagle wstał facet z siedzenia obok (jak mniemam ojciec lub dziadek, bo raczej takie małe dzieci nie jechałyby bez opiekuna więc obcy koleś to nie był) i ryknął na nie, tak że prawie w całym autobusie było słychać:

Kurrr... CZY WYŚCIE DO RESZTY POWARIOWAŁY? CAŁY ROK TE KOLĘDY ŚPIEWACIE A TAK NIE MOŻNA!!! TO NIE SĄ ZWYKŁE PIOSENKI TYLKO TO SĄ KOLĘDY I NIE MOŻNA ICH TAK ŚPIEWAĆ SOBIE WSZĘDZIE I ZAWSZE ROZUMIECIE? BEZCZEŚCICIE KOLĘDY!


I tego typu #!$%@?. My z różowym na siebie, babka z naprzeciwka na nas, taka starsza nawet, ale jej jakoś to nie przeszkadzało i kiwa głową z niedowierzania. Lekka żenuncja, bo jakiś turbokatolski ojciec #!$%@?ł się do dzieci bo sobie śpiewały kolędy, czaicie?
Ja nie mam nic do katolików, ale to trzeba mieć nasrane we łbie żeby takim tonem odzywać się do małych dzieci. Nawet jeśli mu bardzo to przeszkadzało i faktycznie uraziło jego uczucia religijne (lol) to mógł im to spokojnie wytłumaczyć. Istnieje w ogóle jakiś zapis w naukach Kościoła, że śpiewanie kolęd poza okresem świątecznym i w autobusie to jakaś profanacja czy jak?

Tak wiem, jak mi przeszkadza takie zachowanie dorosłych wobec dzieci to mogłem zareagować, ale szczerze to mi się nie chciało robić ambarasu w autobusie i z typkiem wchodzić w polemikę, bo zapewne klapki na oczach motzno.

#truestory ##!$%@? #religia
  • 7
@CienkiPPP: a ja sie przyczepie do Twojej opinii nt gadania z dzieckiem, DZIE-CKIEM, nie małpą nie robotem tylko dzieckiem, czyli małym człowiekiem i uważam że powinniśmy rozmawiać w takim samym stylu jak z innymi LUDŹMI, korzystajac z podobnego slowicitwa, dziecko nieruzmiejac nas zapyta co znaczy poszczegolne zdanie ale jednoczesnie nauczy sie go używać w rozmowie

@pieczywowewiadrze: fakt, ale zważ na to, że gość wpadł w taki szał, że rzucając prawie przekleństwem w ich stronę. To jest złe
@Gronie: tak, rozumiem Twoją aluzję i nie widzę sensu się burzyć o capsa, bo został użyty w cytacie, a capslock lepiej odzwierciedlił ton kolesia.