Wpis z mikrobloga

Skończyłem dziś DS2. Nie powiem, dwójeczka całkiem udana chociaż za dużo jest ułatwień. Ognisk mnóstwo, możliwość teleportów od samego początku, ciężko stracić dusze nawet po śmieci (pierścień ochrony duszy/życia i #!$%@?). Co natomiast w ogóle mi się nie podoba to PvP. Lag jest tak duży że czasem po 1 sekundzie widać czy przeciwnik stracił hp czy nie. No i częstotliwość inwazji pod koniec NG to jakaś masakra. Do Warowni Aldii było całkiem spoko. Od czasu do czasu ktoś mnie napadał. Raz wygrywałem, raz przegrywałem. Ale potem to co kilka minut miałem inwazję. Co zbliżałem się do bossa lokacji to byłem atakowany i kończyło się to zazwyczaj ponownym przebijaniem się przez moby bo najczęściej dostawałem #!$%@?. W Warowni spędziłem chyba ze 3h a to przecież nie jest duża lokacja. Nawet przystąpiłem do Drogi Pokornych ale i tak nic to nie dało bo 2-3 razy na 20 dostawałem jakiegoś pomocnika. Istnieją jakieś mechaniki które pozwalają na zminimalizowanie ilości inwazji? W DS Sunbro byli najeżdżani rzadziej no i nikt nie atakował gdy byliśmy w formie pustego. W DS2 niby można spalić kukłę ale ja większą część zużyłem na Pielgrzymów Mroku ;)
#darksouls #darksouls2
  • 2