Wpis z mikrobloga

Pytanie do niebieskich pasków, którzy mają różowe paski:
Zabraniacie różowym chodzić do ginekologa, który jest mężczyzną?

Bo właśnie dzwoniła do mnie zaryczana znajoma, którą niebieski opierniczył za wizytę u ginekologa. Bo on sobie nie życzy, żeby ona do mężczyzn ginekologów chodziła...
#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wykopowa_ona: Jej facet jest jakiś p------y. Lekarz to lekarz, bez różnicy czy kobieta czy mężczyzna ją bada. Nigdy nie zabronie mojej dziewczynie iść do ginekologa faceta.
PS. Od znajomego różowego mogłem się dowiedzieć, że facet ginekolog jest ostrożniejszy i delikatniejszy w badaniu od kobiety.
  • Odpowiedz
  • 6
@Tomaszu: tak jest, kobiety niestety często wychodza z zalozenia "co boli, nie ma prawa bolec bo mnie nie boli". A faceci nauczeni sa delikatnie postepowac. Poza tym sa lepszymi lekarzami. Ja chodze glownie do mezczyzn, bylam u jednej czy dwoch lekarek i szalu nie bylo.
@wykopowa_ona: idiota. Wysmialabym niebieskiego jakby mial takie problemy.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: ja normalnie chodziłam przez długi czas do ginekologa faceta będąc w związku, nie spotkałam się z tym żeby jakiejś mojej koleżanki facet miał z czymś takim problem, ale za to spotkałam się z opinią dziewczyn, że one to tylko do kobiety pójdą, do faceta nigdy w życiu. Tego też zupełnie nie pojmuję no ale każdy ma prawo wyboru lekarza...
  • Odpowiedz
Bo właśnie dzwoniła do mnie zaryczana znajoma, którą niebieski opierniczył za wizytę u ginekologa. Bo on sobie nie życzy, żeby ona do mężczyzn ginekologów chodziła...


@wykopowa_ona: pewnie para z gimnazjum albo on ma na imię Seba :) ew. Mati :)

chyba wszystkie #rozowepaski z jakimi byłem chodziły wyłącznie do facetów ginekologów, bo:
1) większa wiedza
2) większa wrażliwość/delikatność
  • Odpowiedz
@Hekko-eu: no własnie laska ma 22 lata, koleś 23. Dlatego się zdziwiłam. Sama chodzę do kolesia, bo babki, z jakimi się spotkałam były mega słabe.
Mój niebieski to Mati i nie ma nic przeciwko mojemu ginekologowi:P
  • Odpowiedz