Wpis z mikrobloga

Mirki,

Czeka mnie mała (?) zmiana w życiu, w lutym opuszczam na jakiś czas #poznan i przenoszę się do #warszawa. Dajcie parę słów pocieszenia, bo chyba się trochę stresuję...

Wiem, że i tak niby będzie dobrze, bo przenoszę się w ramach #korpo i jak coś nie wyjdzie, to zawsze mogę tu wrócić, poza tym każda zmiana w życiu jest dobra, bo coś za sobą niesie. Ale i tak mam #feels bo pewnie szybko nie wrócę i jest mi smutno, bo miałam naprawdę najlepszy zespół na świecie w mojej #pracbaza a teraz muszę ich opuścić. No i nie wspomnę o znajomych z wykopu i nie tylko. Żal mi opuszczać to miasto, chociaż wiem, że przecież nie jadę na koniec świata (ale Warszawa to już w sumie Azja) i bedę wpadać w miarę możliwości.

Mam nadzieję, że do końca stycznia uda się zorganizować jeszcze jakieś #piwowpoznaniu (pasuje Wam spotkać się na piwo np. 30.01 albo może lepiej 31.01?).
No i mam nadzieję, że w lutym uda mi się załapać na jakieś wykoppiwo w stolicy ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Załączam pic related
gorzka - Mirki,

Czeka mnie mała (?) zmiana w życiu, w lutym opuszczam na jakiś cza...

źródło: comment_w2tAmLRPxSLw8fVa1eIkmdnjzycH1DHe.jpg

Pobierz
  • 107
  • Odpowiedz
@gorzka: Nie bój bidy. Warszawa to nie Wrocław, ale Poznań to bije na czerep. Raz, dwa zapomnisz. Będzie trochę łez za znajomymi, ale tu są lepsi ludzie, lepsze pieniądze. Prawdziwy świat. Piątki na Mazowieckiej, znane twarze z telewizora, zachodni styl i szyk xD Ten ból dupy gdy będziesz wracała do rodzinnych stron. Starczy, że będziesz zmęczona i lubiane jeszcze wczoraj koleżanki zinterpretują wszystko jako, że paniusia z Warszawy przyjechała i
  • Odpowiedz
Kwintesencja mirko-#!$%@? w tym temacie. Kółko wzajemnego płakusiania i lizania się po fiutach. Jeszcze tatuaże sobie zróbcie na pożegnanie.
Na szczęście Warszawa utwardzi Ci dupę.
  • Odpowiedz