Aktywne Wpisy
szynszyla2018 +63
Tak do mnie właśnie doszło. Teraz politycy chcą zrezygnować z prac domowych dla kaszojadow w podbaza. Czyli kaszojady w wieku 13 lat będą kończyć szkołę nie nauczone pracy nad sobą z brakami w nauce. Równocześnie od lat otwiera się mnóstwo szkół wyższych prywatnych gdzie wystarczy przelew i 30 % z matury teraz do tego dołączyły uczelnie medyczne kształcące lekarzy. Więc za 15 lat będzie mnie leczył lekarz co nie ogarniał matmy na
howtobepro +825
Już się powoli zbieraliśmy żeby wchodzić na pokład gdy widzę że obok jakiś ludzi leży biały telefon.
Podchodzę do nich, mówię że chyba im coś wypadło, mówią że to nie ich.
Okej, więc pod chodzę do Pani z LOTu zajmującej się odprawą i pokazuje co znalazłem, w telefonie wygrzebałem kartę pokładową w PDF osoby do której należy telefon i Pani powiedziała że pasażer ten leciał LOTem z Bukaresztu z przesiadką w Warszawie do Amsterdamu parę godzin temu.
W międzyczasie zadzwoniłem na ostatni numer który dzwonił i powiedziałem że znalazłem ten telefon i że będzie do odbioru w Warszawie.
Osoba do której dzwoniłem się zmartwiła, powiedziała że nie będzie jej więcej w Warszawie bo miała tu tylko przesiadkę.
W między czasie Pani LOTu powiedziała żeby wyszedł poza strefę odlotów i dał telefon do biura rzeczy znalezionych. No spoko, pytam tylko czy samolot wtedy na mnie poczeka a ona na to że raczej nie XD
Ale wydzwoniła jakiegoś gościa z obsługi który przyszedł po ten telefon. Koleś mi potwierdził że nie odsyłają rzeczy i odbiór jest możliwy tylko osobiście.
Powiedziałem mu że w takim razie to ja już wolę sam odesłać telefon. Minę miał taką jakby sądził że chce ukraść ten telefon ale okej XD
W między czasie widzę że Panna zablokowała kartę SIM na telefonie więc 0 ostatnich numerów, 0 maili. Plan odsyłki tak bardzo #!$%@?, w zasadzie to #logikarozowychpaskow XD
Po paru godzinach jak już miałem dostęp do internetu to po przeszukaniu facebooka tylko jedna osoba miała tak na samo na imię i nazwisko i mieszkała w Amsterdamie. Dodałem ją i nawet nie musiałem pytać czy to ona bo miała na swojej tablicy post rozpaczy że zgubiła w ostatni dzień w roku telefon w Warszawie. Napisałem żeby się nie martwiła i że telefon do niej wróci.
Wysłałem jej ten telefon po paru dniach jak już wróciłem do Polski po przelaniu mi € na kuriera no i dziś mi napisała że przesyłka doszła i że bardzo mi dziękuje.
Naprawdę bardzo fajne uczucie tak pomóc komuś bezinteresownie.
Takie małe #chwalesie wyszło ale chciałem tylko pokazać że nie każdy jest spod tagu #polakibiedakicebulaki i #polakicebulaki
Wiem że przy takich historiach zawsze znajduje się spore grono niedowiarków więc dołączam foto jej telefonu i wydruku od Pani z LOTu, dane zakryłem ale jest data na karcie pokładowej a w pierwszym komentarzu screen z jej facebooka XD
TL;DR
#coolstory #oswiadczenie
A sory...
Kobitka pewnie niezłą bekę miała z ciebie jak zobaczyła, że spisany na straty telefon przywędrował za darmo hehe.
"nie mogła napisać, że Polak znalazł i oddał, tylko, że obcy :D.. Ah ta promocja kraju."
Po takich wpisach, myślę, że jeszcze trochę poczekam na ten moment, skoro sami wystawiamy sobie etykietę złodzieja( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tydzień temu znalazłem w Krakowie pendriva. Trochę w nim ppszperalem i znalazłem jakiś dokument z jakimś numerem telefonu. Skontaktowalem się z gościem i zanioslem mu sprzęt do jego knajpy na rynku w Krakowie, pracownikowi miałem przekazac. W sumie to na nic nie liczylem ale nie napisał żadnego dzięki czy cos.
Innym razem oddalem gościowi 5 dyszek, które wypadly mu z kieszeni jak tel wyciągał, ale ten
Nie pamiętam nawet numerów telefonów do rodziców. Dawno, dawno temu był stacjonarny. I ten pamiętam. Ale odkąd zlikwidowali, to jak by się ktoś zapytał w szptalu: 'Kogo powiadomić?'
No rodziców by, wypadało (
@AndyMoor: (╥﹏╥)
#grammarnazi