Wpis z mikrobloga

@Cieplozimno: M----n jest określeniem neurtalnym w naszym języku. Ludzie p------ą takie głupoty bo kiedyś jedna z amerykańskich książek została przetłumaczona z "Three little niggers" na "Trzech małych murzynków".
  • Odpowiedz
@Cieplozimno: Słowo "blondyn" stanowi pejoratywne określenie, naruszające godność oraz stanowiące publicznie wyrażoną dyskryminację, u której podstaw leży inny, niż ciemny kolor włosów.
  • Odpowiedz
@Cieplozimno: ja trochę mam z tego bekę, a trochę to kumam. wiem, że słowo "m----n" nie jest obraźliwe, ale tak szczerze, nie myślicie, że brzmi trochę nieładnie? ja jakoś nie lubię używać tego słowa, podobnie jak w jakiś dziwny sposób głupio byłoby mi np. zapytać kogoś: "jesteś żydem?" wiem, że to głupie xD ale wydaje mi się, że w skutek używania pewnych słów w negatywnym kontekście, nabierają one pewnego negatywnego
  • Odpowiedz
@supernick: widocznie nie znasz, żadnego żyda. Tak się składa, że wychowywałem się na podwórku z jednym żydem (miałem ich rodzinę za sąsiadów balkon w balkon) i nie mieli problemu z tym określeniem. No bo jak inaczej? Syjonisto, izraelito? Nie - żydzie.
  • Odpowiedz
@llllllll: Czepiasz się jednej rzeczy w całej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że język jest jakby "żywym" organizmem i cały czas ewoluuje i ten proceder się dokonuje także za naszego życia. Dawniej słowo "Żyd" (skoro akurat do tego się przeczepiłeś) oznaczało po prostu Żyda i tyle. A z biegiem czasu, nabrało negatywnych konotacji, przez używanie go w obraźliwym kontekście, w zwrotach takich jak np. "nie bądź żydem", czy "żydy" jako
  • Odpowiedz