Wpis z mikrobloga

Jaką macie, że tak to określę, technikę jazdy, kiedy nie znacie drogi? Obczajacie numerki dróg i później jedziecie wg nich, czy też kierujecie się na jakąś miejscowość (niekoniecznie tej samej nazwy co docelowa, po prostu potem odbijacie w odpowiednim momencie), czy GPS czy co? Czeka mnie trasa po krajówkach, a będę po nich jechać może drugi raz w życiu, stąd pytanie.
#motoryzacja #samochody
  • 15
@extralion: b gdybym nie miał gpsa to po znakach i numerach dróg.

W ogóle mam dobrą pamięć do dróg. Wiele razy jechałem gdzieś w jakieś konkretne miejsce do obcego miasta i bez żadnej mapy trafiłem. Wystarczyło mi wcześniej ogarnąć mape w domu.
@extralion: trasa ma google maps z podgladem większych skrzyżowań na street view. Spisuje nr dróg i nazwy miast gdzie prowadzą. Dojechałem tak do Danii i Czech wiec sposób chyba dobry
@extralion: Sprawdzam trasę w necie, kieruję się numerami drug i sprawdzam w którym miejscu z na jaką drogę skręcić. W GPSowi nie ufam. Jak się zgubię, to mapa w samochodzie.
@extralion: zwykle przeglądam sobie trasę na Google Maps tak żeby ustalić sobie nie tak jak chce prowadzić nawigacja ale własną trasę (czasem lepiej się kierować trochę inaczej niż pokazuje nawigacja) potem jadąc ustawiam nawigację ale w pamięci mam gdzie chciałem jechać inaczej :D

Generalnie nawigację warto mieć - lepiej polegać na niej niż na oznakowaniu dróg, które każdy wie jakie jest - są miejsca gdzie jest ok a są takie, że