Wpis z mikrobloga

Jesteśmy społeczeństwem nieczułym....

Pomyślałem sobie, że pójdę do sklepu po piwo na wieczór. A co! Czasem mogę ;)
Jak pomyślałem tak zeobilem. Ubrałem się i wyszedłem, padał lekki deszcz i wiał zimny wiatr. Po drodze miałem minąć przystanek autobusu. Z daleka widziałem, że obok przystanku coś leży. Pomyślałem, że to pewnie jakieś śmieci z pobliskiej budowy. Niestety okazało się, że to człowiek.
Obok przystanku leżał mężczyzna, na oko 50 lat, niewysoki, biedny lub bezdomny. Był wyczuwalny od niego lekko alkohol, całe ubranie miał mokre od błota i moczu. Nie myśląc ani chwili chwyciłem go delikatnie za ramię i nawiązałem z nim ograniczony kontakt. Udało mi się ustalić, że żyje. Zadzwoniłem więc natychmiast po #zrm na numer #999 zgłaszając wychłodzonego mężczyznę leżącego na ziemi w wieku 50 lat, waga ok. 70kg prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, skarżącego się na zanik czucia w prawej części ciała. Podczas czekania na ambulans nieszczęśnik zaczął wyraźnie wykręcać się w grymasach bólu i majaczyć...

Widziałem ile osób minęło go zanim ja się do niego zbliżyłem i ile minęło nas kiedy czekałem przy nim (27 minut!!!!) na karetkę. Nikt nawet nie spojrzał w jego stronę.

Nawet jeśli to był osiedlowy pijaczek to nie było mu dane dziś tam w błocie zamarznąć....


#zrm #ratownictwo #999 #medycyna #warszawa #nfz
x.....r - Jesteśmy społeczeństwem nieczułym....

Pomyślałem sobie, że pójdę do sklepu...

źródło: comment_zvepNoseFmq2Iw6UNOt0Ztu6CvjeCyOG.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@xSQr: kiedyś jak znalazłam w krzakach kolesia, który się telepał i ślinił i wezwałam karetkę to mi dyspozytorka powiedziala, żebym poczekała z 10 minut i później jeszcze raz zadzwoniła, bo może mu przejdzie.
  • Odpowiedz
  • 3
@Dewiantka: też się bałem, ale myślisz że czułbym się ok, że ja teraz leżę pod ciepłym kocykiem a on tam umiera? Też się bałem że może się wystraszy i mnie zaatakuje albo jest chory na jakieś paskudztwo...

  • Odpowiedz
@xSQr: Moi rodzice latem znaleźli takiego pijaczka pobitego i martwego w krzakach jak byli z psem :/ Leżał w sumie niedaleko przystanku, ale rzeczywiście mógł go nikt nie zauważyć, bo tam jest taka mała dolinka i rzeczka i nikt tam nie chodzi oprócz ludzi z psami.
  • Odpowiedz
  • 1
@xSQr: pierwsza pomoc dla cywilów to raczej działania w przypadku zagrożenia życia (resuscytacja, rękoczyny przy zadławieniach itp). Z opisu wynika, że był stabilny więc po upewnieniu się, że oddycha, lepiej po prostu poczekać na pogotowie, tym bardziej jeśli nie masz rękawiczek.
  • Odpowiedz
@Tomash49: A później na wykopie zwymyślają cię za opowiadanie bajek ;p Pewnie zrobił zdjęcie, żeby się ustrzec przed tym ;)
Ale na poważnie - masz rację, choć np ratownikowi czy dyspozytorowi takie zdjęcie przesłane MMSem mogłoby coś więcej powiedzieć.
  • Odpowiedz