Aktywne Wpisy
snickers111a +1063
Japierdyle, wczoraj odkryłem że różowa mnie zdradza i innemu typowi pisze że go kocha. Po 4 latach związku i mieszkania razem. Różowa przyszła do mnie zapłakana jaj jej pokazałem dowód i obiecała że zerwie z typem kontakt a że to przez gorszy okres w naszym związku. I po tym powiedziała że jedzie do rodzinnego domu. Wiecie co? Pojechałem pierwszym pociągiem pod jej rodzinny dom i nie zgadniecie XD jej auta tam nie
wezsepigulke +760
Pomyślałem sobie, że pójdę do sklepu po piwo na wieczór. A co! Czasem mogę ;)
Jak pomyślałem tak zeobilem. Ubrałem się i wyszedłem, padał lekki deszcz i wiał zimny wiatr. Po drodze miałem minąć przystanek autobusu. Z daleka widziałem, że obok przystanku coś leży. Pomyślałem, że to pewnie jakieś śmieci z pobliskiej budowy. Niestety okazało się, że to człowiek.
Obok przystanku leżał mężczyzna, na oko 50 lat, niewysoki, biedny lub bezdomny. Był wyczuwalny od niego lekko alkohol, całe ubranie miał mokre od błota i moczu. Nie myśląc ani chwili chwyciłem go delikatnie za ramię i nawiązałem z nim ograniczony kontakt. Udało mi się ustalić, że żyje. Zadzwoniłem więc natychmiast po #zrm na numer #999 zgłaszając wychłodzonego mężczyznę leżącego na ziemi w wieku 50 lat, waga ok. 70kg prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, skarżącego się na zanik czucia w prawej części ciała. Podczas czekania na ambulans nieszczęśnik zaczął wyraźnie wykręcać się w grymasach bólu i majaczyć...
Widziałem ile osób minęło go zanim ja się do niego zbliżyłem i ile minęło nas kiedy czekałem przy nim (27 minut!!!!) na karetkę. Nikt nawet nie spojrzał w jego stronę.
Nawet jeśli to był osiedlowy pijaczek to nie było mu dane dziś tam w błocie zamarznąć....
#zrm #ratownictwo #999 #medycyna #warszawa #nfz
w tej sytuacji i tak nie mógłbyś mu pomóc
Ale na poważnie - masz rację, choć np ratownikowi czy dyspozytorowi takie zdjęcie przesłane MMSem mogłoby coś więcej powiedzieć.