Wpis z mikrobloga

Siema . Ćwiczyć zacząłem między 15 a 16 rokiem życia , na początku nie wiedziałem co robię (nie czytałem gazet typu MD i nie zaglądałem nawet na sfd) ale jakoś po paru miechach zacząłem czytać i tak po roku z ~55kg(jak nie mniej) przy ~183cm wzrostu przytyłem do 70-71,5 kg .Było zajebiście , cel osiągnięty. Między drugim a trzecim rokiem na siłce miałem częste przerwy w treningach (problemy osobiste i brak hajsu) więc zanotowałem regres do jakiś 65 kg. Między 3 a 4 rokiem nie było żadnych przerw wszystko szło jak trzeba wróciłem do tych marnych 70kg i miesiąc po miesiącu zwiększałem masę. Doszedłem do 80 kg i tak powolutku przymierzałem się do 85 ale znów przerwy w treningach i zleciałem przez rok do koło 73 kg.Gdy wznowiłem treningi (5 rok treningów) znów wszystko szło gładko i w czerwcu tego roku byłem w szczytowej formie ważąc ~78 kg , mówiłem sobie że taki wygląd mnie już zadowala i tera tylko do przodu . Jednak koniec szkoły = arbeit macht frei
musiałem ograniczyć treningi i potem z nich zrezygnować , gdy sezon się skończył to i praca się skończyła. Postanowiłem wznowić treningi , przez tydzień miałem nic nie robić tylko leżeć i jeść i koniec końców ten tydzień zamienił się w 2,5 miecha o ile na robocie mało zleciało (wazylem ~75kg ) a nawet zanotowałem progres niektórych partii (bic,kaptur,dol pleców,tył uda) jedynie co to barki straciły nieco krągłości i klatka zanikła , to przez te 2,5 miecha zleciałem do ~70kg ćwiczę znów od polowy grudnia w ten poniedziałek wchodzę już na system Heavy Duty Mike Mentzera. Trzymajcie kciuki hehe.
https://www.youtube.com/watch?v=WDhAJS57yVk

#silownia
  • 4
Robilem kiedys HD Mentzera, odczuwalnie mocniej system nerwowy dostawal w kosc. Potem mialem wiele lat przerwy i zaczalem robic serie konczac maja rezerwe jednego wysilonego powtorzenia. I jakos lepiej idzie.