Wpis z mikrobloga

Golarki elektryczne to zajebista sprawa. Praktycznie całe swoje życie leciałem na elektrycznej golarce. Moja pierwsza była kupiona ze względu na to, że miałem mega trądzik i zwykłe ostrza w zwykłej maszynce pocharataly by mi mordę tak, że z 9/10 spadł bym na 8/10 a tego nie chciałem. No i ta golarka miała jednak wadę, musiała być na stałe podłączona do gniazdka. Tak więc chodzić po domu sobie nie mogłem, jednak golenie w 4 minuty bez pianki czy wody rekompensowało to.

Na te święta dostałem nową, już bez kabla a z akumulatorem. I przyznam, że całkiem fajnie jest oglądać sobie film i się golić a po całym goleniu wziąć powietrze w puszcze przedmuchać ją w 5s, obmyć twarz wodą i viola!

Na szczęście mam zarost miękki, i nawet nie goląc się przez tydzień nie widać jakiejś znacznej brody czy wąsów.


#wpiszdupy #golenie
  • 8
@CreativePL: ja sobie kupiłem maszynke philipsa, która w tesco miała kosztować 139.00€ ale ktoś sie pomylił i była za 13.90€. I gdybym ją kupił za normalną cene to bym nią samobójstwo popełnił. mam kilku kolegów, którzy używali elektronicznych maszynek i każdy mówił, że niedogala. ty chyba sie zamknąłeś w kółku adoracyjnym albo jeszcze nie masz czego golić :)

Pozdrawiam
@CreativePL: Golenie jest dla kobiet. Można sobie zapuścić eleganckiego wąsa i zakręcać go do góry i mieć respekt ludzi w robocie i zazdrosne spojrzenia hindusów bo u nich tak mogą tylko ludzi z kasty punjabi :>