Wpis z mikrobloga

@anas_lex: Pamiętam jak z kumplem fruwaliśmy moją kabaryną po parkingu, tylny napęd, zero użycia ręcznego, bo śmieszne rozwiązanie w postaci czwartego pedała i wajchy- totalnie do driftu niepraktyczne, ale za to wygodniejsze do ruszania pod górkę... Tak czy siak latamy ładnie bokiem, gdy nagle na parkin zajeżdżają dwie Hondy Civic.
Strasznie komicznie to wyglądało, gdy jedna za drugą jechały- przednie koła ciągnęły samochód, tylne stały w miejscu.
No to pokazaliśmy
  • Odpowiedz