Wpis z mikrobloga

Ciekaw jestem co myślicie na temat kwiatów od gości na weselu oraz pomysłów typu:

1. misie/inne dla domu dziecka

2. wino

3. totolotki

4. słodycze

itp. zamiast kwiatów. Jesteście pragmatykami i widzicie w kwiatach tylko zbędny kompost, którego trzeba się później pozbyć, czy może uważacie że jest to element tradycji, dobrego wychowania oraz sposób na upiększenie tego szczególnego dnia?

Byłem na kilku weselach gdzie nie chcieli kwiatów i nie rozumiem jednej rzeczy. Młodzi wydają czasami gruby hajs na wystrojenie kościoła/samochodu/sali. Nie myślą kategoriami, że przecież bukiety w rękach gości to dodatkowy wystrój, który de facto ich nic nie kosztuje. Ja osobiście zostałem wychowany tak, że w niektórych sytuacjach i okazjach po prostu w dobrym takcie jest dać kwiaty. Gdy na zaproszeniu jest, że np. chcą wino zamiast kwiatów to daję wino i kwiaty.

Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?

  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Igorsky: w sumie ciekawe pytanie. Z narzeczoną nie rozmawiałem jeszcze na ten temat ale wydaje mi się, że wino jest najodpowiedniejszym rozwiązaniem. Bukiety kwiatów mogą sprowadzać się po szpanowania na pokaz, kto jak wystawy bukiet podarował, a ponadto długo nie poleżą i po kilku /kilkunastu dniach będzie trzeba wszystko wywalić
  • Odpowiedz
@OfiaraFryzjera: To już mi się wydaje ciekawszy pomysł z tymi tytułami. Zdarzyło się, że byłem na weselu gdzie młodzi chcieli książki, pamiętam że zbyt wiele ich nie dostali. Ode mnie i różowego dostali książkę z imienną dedykacją od autora :)

Czyli w sumie tak jak myślałem, większość jest za tym że praktyczniejsze są wina, totolotki i książki. Właściwie praktyczne są też krótkie spodenki i t-shirty więc po co ubieramy te
  • Odpowiedz
  • 1
@Igorsky: moim gościom niczego nie sugerowałam, ani w kwestii prezentów, ani kwiatów, to ich decyzja, co chcą podarować. Ja wszystkie kwiaty ze ślubu miałam w domu, dość długo zdobiły mieszkanie, niektóre bukiety były przepiękne ;)
  • Odpowiedz