Wpis z mikrobloga

życiowe doświadczenie nauczyło mnie, że nie warto być miłym, bo ludzie zaczną to wykorzystywać. szczególnie kobiety. żeby nie wyjść na miliusia i słodziaka, którego dziewczyny najchętniej wrzucałyby do słodki-młodszy-braciszek-zone'u, stosuję pewne triki. podczas rozmowy z #rozowepaski w losowych momentach strzelam dziewczynę w pysk, albo między zdaniami, z dużą pewnością siebie, rzucam _i co ty na to ty gnoja #!$%@?. aż widać jak im się oczy świecą. wiedzą, że mają do czynienia z prawdziwym facetem, a nie jakąś popierdułką. jak to moja babcia mówiła - z takim to i do tańca, i do różańca. a wy jakie tricki stosujecie?

pozdrawiam elitarną nocną zmianę

#lippaa
  • 31
  • Odpowiedz
@marcinGee: próbowałem, ale wtedy dziewczyna musi się wytrzeć i wprowadza to w rozmowę niepotrzebną konsternację. po plaskunie od razu można wrócić do tematu bez zbędnego przestoju. pzdr
  • Odpowiedz
@Donk*von*Fisher: to niegrzeczne, bo przecież wcześniej musisz się przy niej masturbować. nietakt.


@powodzenia: nie do końca. Robię to pod stołem albo w wc. One dostają na twarz efekt końcowy. No taki mam sposób nie krytykuj o gustach się nie dyskutuje.
  • Odpowiedz
  • 7
@powodzenia: bosz. kogo smieszą takie chamskie żarty. Przecie to poziom rynsztoku. To już nie ten wykop co rok temu kiedy były tylko najlepsze ciekawostki ogólnie nauka, poziom elity internetu i taki trochę 4chan tylko w lepszym stylu i złożony z lepszych ludzi.
  • Odpowiedz