Taka sytuacja: W sklepie w jednej z galerii handlowych wziąłem z półki poduszkę (całą) z metką na cenę X. Przy kasie okazało się, że muszę dopłacić Y za wkład. Zdziwiłem się, bo sądziłem, że kupuję jedną rzecz (tak wyglądała) ale zapłaciłem X+Y (nie duża kwota, więc olałem). Pani w #uokik powiedziała, że prawnie sytuacja jest czysta, ewentualnie #pih może przeprowadzić kontrolę, jeśli sklep oznacza produkty tak, że wprowadza klientów w błąd. Takie przedświąteczne triki #handlarzy. Dałem się złapać.
#psiarze Pamiętacie jak kilka lat temu wszyscy byli obsrani w sylwestra przed strzelaniem bo "co ludzie pomyślą? Straszymy pieski...". W tym roku będzie n-----------e na całego, większe jak w Donbasie
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link