Wpis z mikrobloga

dlaczego techno ma stereotyp słuchacza nieinteligentnego? I kieruje się doń teksty o tym, że to nie muzyka, a: sieczka, łupanie, młot pneumatyczny etc?

Czy nie jest przypadkiem tak, że antypatia wynika właśnie z małej inteligenci oponenta? :)

Śmiem twierdzić, że #hardtechno (i odmiany) #!$%@?ą kreatywnych i inteligentnych melomanów.

Daję sobie rękę uciąć, że Mozart żyjąc w obecnych czasach prędzej nagrywałby:

http://youtu.be/DJ10OBNepck

niż hip-hop, metal, reggae etc

#gorzkiezale #jakzyc

jednak wycofuję! http://youtu.be/rV3zrvR5mzs
  • 37
  • Odpowiedz
@Rumpertumski: no a właśnie wg mnie Mozart nagrywałby hardrocka albo metal właśnie - i co teraz? Bez sensu zacząłeś dyskusję. :P

dlaczego techno ma stereotyp słuchacza nieinteligentnego?


Bo nie wymaga umiejętności grania na żadnym instrumencie. Bo to często zapętlony w kółko sampel z nałożonymi efektami, aby nie było monotonii. Bo "koncert" ogranicza się do odtwarzania swoich utworów (a jeśli ktoś chce coś zagrać na żywo, np. jedną ścieżkę z utworu
  • Odpowiedz
@The_Apostate: padłem ze śmiechu. ;D Skoro @Rumpertumski zadał pytanie o negatywne postrzeganie gatunku to widać skierował je do osób o takim właśnie zdaniu. Jeśli ktoś nie postrzega techno negatywnie to pewnie jest jego fanem, a chyba nie do niego było skierowane pytanie.

Wyjaśnij mi więc niby czemu miałbym się nie odzywać, skoro m.in. do mnie było to pytanie? :D

Poza tym - skoro napisałem kulturalnie to oczekiwałbym jakiejś sensownej
  • Odpowiedz
@rss: mógłbym się pokusić o sensowną polemikę, gdybyś przyszedł z jakimś sensownym argumentem, a nie "hurr durr muzyka z winampa, zapętlone sample to nie muzyka, wykonawcy nie grają na instrumentach". Znam sporo ludzi, którzy nie lubią techno, a nie wygadują takich bzdur.
  • Odpowiedz
@The_Apostate: ale dla mnie to SĄ sensowne argumenty, napisałem je w sposób kulturalny - to Ty dziwnie zareagowałeś.

Napisałem, że dla mnie muzyka (a w zasadzie ogólnie sztuka) powinna wiązać się z umiejętnościami i talentem. Dla mnie robot zaprogramowany do wygenerowania i narysowania złożonego obrazka jest fajną zabawką, ale nie artystą. Tworzy coś zdecydowanie ciekawego, ale nie sztukę.

Co do grania na żywo: serio aż tak ciężko na jakichś klawiszach
  • Odpowiedz
@Rumpertumski: Nie sądzę, że Mozart komponowałby elektronikę. Raczej coś w rodzaju rocka progresywnego, albo dzisiejszej muzyki orkiestrowej i filmowej. Natomiast ludzie pokroju Wagnera i Beethovena "graliby" metal - ze względu na złożoność formy i ciężar brzmienia. Największe pokrewieństwo. Słucham głównie metalu, ale nie jestem ślepym fanbojem, po prostu tak wykształciłem swój gust. Stwierdzam to po ładnych kilku latach spędzonych w szkole muzycznej, godzinach poświęconych na słuchanie muzyki ze wszystkich epok, od starożytności, przez Despreza, po współczesnych. Mając porównanie, dochodzę do takich wniosków ;)

http://www.youtube.com/watch?v=l8n1OcA8B6w

http://www.youtube.com/watch?v=Yec4S8AgG5I
  • Odpowiedz
@rss: nie masz racji bo muzyka nie polega na tym, kto się więcej napoci przy jej tworzeniu. Jakość nie polega na tym, że ktoś zagra coś szybciej od innego. Mówisz o warsztacie technicznym, a to jest coś zupełnie innego. Jasną sprawą jest, że jak ktoś tworzy muzykę elektroniczną raczej nie będzie wirtuozem gitary, ale to działa też w drugą stronę - przeciętny gitarzysta nie zna się na obsłudze programów do
  • Odpowiedz