Wpis z mikrobloga

#pytanie #rozowypasek #feels #wygryw czy #przegryw #tfwnogf #podrywajzwykopem

Na wstępie - nie jestem zielonką, założyłem to konto, ponieważ nie chcę się ujawniać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiem że mam ograniczony limit postów więc będzie problem z odpisywaniem.

I następnie przejdźmy do sedna:

Ja lvl 21, poznałem na #studbaza #rozowypasek lvl 25. Nigdy nie zakładałem że w oko wpadnie mi dziewczyna starsza niż ja. Dał bym jej tak 9/10 normalnie, ale że mi się podoba, to może nawet 10/10 bo reprezentuje mój ulubiony typ urody. Charakter również ocenił bym bardzo wysoko, ponieważ jak by to ująć... nie jest tępą panienką, tylko dosyć inteligentną dziewczyną. Sam fakt że zanim znalazła się na mojej uczelni zdążyła zrobić bardzo ciężki kierunek raczej to potwierdza. Rozmowa z nią to nie jest jeden wielki heheszek bez składni, tylko barwna dyskusja, co oczywiście bardzo mi się spodobało, ponieważ nie był bym w stanie tolerować dziewczyny, która nie jest w stanie się wysłowić i stara się nadrobić ten defekt wyglądem.

Problemem o dziwo w sytuacji (z mojej perspektywy rzecz jasna) jest mój wygląd... nie, nie, nie jestem brzydki, wręcz przeciwnie jestem dosyć przystojny. Jednak w tym konkretnym przypadku zdaje się to być przeszkodą większą niż przeciętny wygląd. Mam nieciekawe wrażenie, że z góry wpisałem się w jej odczuciu jako typowy chłopaczek który chce się tylko zabawić a następnie znaleźć inną "dupeczkę" (nie, nie lubię tego określenia) :(

Więc przejdźmy do sedna sprawy. Może jakiś #rozowypasek zechciał by mi odpowiedzieć i przedstawić żeński punkt widzenia:

1. Czy gdyby sprawa dotyczyła "Ciebie", to zdecydowała byś się na coś więcej przy tej różnicy wieku?

A do całej reszty - zapraszam do podzielenia się własnymi przemyśleniami na ten temat.

  • 14
  • Odpowiedz
@Norwag93 jeśli dziewczyna jest taka jak mówisz to (w związku z Twoim wyglądem) nie będzie myślała stereotypowo. Musisz jej pokazać, że bierzesz to na poważnie i że nie znudzi Ci się. Nie śpiesz się, z niczym. Jak jest uczucie to różnica wieku nie jest przeszkodą. Wzrost, odległość czy inne takie rzeczy się nie liczą. Poza tym musisz próbować, bo inaczej się nie dowiesz. Życzę powodzenia #milosc
  • Odpowiedz
@Norwag93: Na dobrą sprawę wiek to tylko cyferki, nikt nie ma na to wpływu poza rodzicami, a i oni też nie zawsze :) Pewnie wątpliwości będzie miała długo, ale jeśli zależy Ci na wspólnym szczęściu to dasz radę tylko potrzeba na to więcej czasu. Nie wiemy jakie miała wcześniejsze doświadczenia z facetami, jeśli 9/10 to pewnie sporo się przy niej kręciło, więc jest bardziej wyczulona na tym punkcie co w
  • Odpowiedz
@MlodyDziadzioSpamer: No raczej jak zapuszczę kuca i się zaniedbam to zbytnio mi to nie pomoże ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@psychiczniee: Może ciężko będzie w to uwierzyć, ale pomimo tego że wizualnie jestem atrakcyjny, to nie jestem typem który jest dobry w te klocki, ponieważ nie interesuje mnie flirt dla zabawy i robienie sztucznych nadziei. Dla przykładu. W tym tygodniu na wykładach miałem 2 sytuacje, w których jakaś dziewczyna wybrała miejsce obok mojego mimo wielu innych pustych miejsc (wiadomo o co chodzi, bo to nie były moje znajome). Jedna z tych sytuacji wyglądała nawet tak, że usiadły obok mnie 2 dziewczyny i miały umówione że wychodzą w połowie, to jedna została tylko dlatego bo rozmowa się kleiła...

Natomiast od tej na której mi zależy usłyszałem (nie bezpośrednio oczywiście), jak przechodziły obok mnie rozmowę w której jej koleżanka wskazuje na miejsce obok mnie, po czym moja wybranka odpowiada "może jednak nie ( ͡ ͜ʖ ͡)" (chyba, albo coś bardzo zbliżonego) . Widzę że wiele dziewczyn coś we mnie widzi, a ta jedna ewidentnie mnie olewa. Jasne, jak gdzieś tam na siebie wpadniemy i rozmawiamy, to jest miła, ale niewerbalnie daje mi takiego pstryczka w nos... Albo ja jestem wyczulony na jej zachowanie
  • Odpowiedz
@Norwag93 też "nie byłam dobra w te klocki", 7 miesięcy starałam się (trochę nieudolnie) o mój obiekt westchnień. Ale trzeba wierzyć i walczyć. Teraz jestem z wyżej opisanym prawie 2 lata i jestem dumna z siebie, że nie dałam sobie spokoju i mimo czasem Jego "nie wiem" starałam się dalej. Grunt to się nie poddawać i pokazywać Jej, że nie zmienisz Jej na lepszą, bo lepszej nie ma. Że nie jest
  • Odpowiedz
@Norwag93: A może zapoznaj się bliżej z tą jej koleżanką i delikatnie wybadaj, czy w ogóle jesteś brany pod uwagę :)

@psychiczniee: Trochę to ryzykowne zważywszy na fakt, że znają się krótko i w tym cały jest ambaras, żeby nie przedobrzyć i nie wyjść na desperata :)
  • Odpowiedz
@psychiczniee: tak jak powiedział @Elementary: Ona wie jak mam na imię od kilku dni. Wizualnie wpadła mi w oko jakiś czas temu, ale taki #feels powstał dopiero jak z nią trochę porozmawiałem jak była okazja. Nie ma szans na to abym od razu zrobił jak napisałaś, ponieważ strzelę sobie w stopę.

@Elementary: Ta jej koleżanka to dziewczyna poznana na tej uczelni, a nie ktoś
  • Odpowiedz
@Elementary to wiadome. Facet to musi być facet a nie #!$%@?. Musi miec swoj honor. Wez zapros ją na kawe, albo wymysl cos kreatywnego ;) jak bedziecie miec kontakt sms czy fb to polecam pewnego wieczoru napisac: powiedziałbyn Ci cos ale powiem Ci jutro. Dobranoc. Uwierz, ze dziewczyna nie bedzie mogla zasnac bo bedzie o Tobie myslec ;) poki co kreatywnosc, wymysl cos oryginalnego zeby zapamietala do konca zycia ;)
  • Odpowiedz
@Norwag93: Nie chodzi o startowanie i ustawianie się na kawy, tylko złapanie pozytywnego kontaktu u każdej dziewczyny. Coś więcej niż cześć-cześć, a potrafi zdziałać dużo ;)

@psychiczniee: Nie byłbym pewny, czy ten sposób na tajemniczego-romantyka jest dobry w tym przypadku. Raczej nie :)
  • Odpowiedz