Wpis z mikrobloga

Odnośnie tego wpisu: http://www.wykop.pl/wpis/10530284/iranski-dom-od-srodka-bite-kobiety-terror-panie-ws/

Zapraszam do dyskusji :)

Mam w klasie i znam osobiście wielu ludzi z tamtych rejonów, nie wszyscy są fajni, większość jest #!$%@? jak gwóźdź do deski. Jedni są skrajnie islamistyczni typu przestrzeganie wszystkich zasad tej ksiazeczki itd. ale mój jeden znajomy zasługuje na szczególną uwagę. Chodzę z nim razem do klasy, jest #!$%@?.

Koleś pochodzi z Indii, urodził się tam a chwile potem zamieszkał w Afganistanie więc mówi, że jest afgańczykiem. Przyjechał do Niemiec sam, bez rodziny, bez nikogo, bez języka. Mówił, że jeździł w tirze na naczepie między towarami, autostopem, w bagażniku, szedł pieszo około 600km (razem). W pierwszym momencie pomyslałem, że jakis #!$%@? jest i ściemnia ostro, ale nie kłamał. Jego rodzice dali mu na tą podróż wszystkie i zarazem ostatnie pieniądze (równowartość około 500 Euro) i dotarł po 3 miesiącach na granicę Polsko-Niemiecką. W skrócie mówił, że Polaków wspomina bardzo dobrze, mimo, że nie mógł się dogadać, kilka razy go przenocowali, dali mu jeść itd. Podróż rozpoczął w styczniu 2011, mówił, że wybrał najgorszy czas, bo było zimno, ale nie żałuje. Na początku miał w Niemczech wiele problemów, jako nielegalny emigrant, ale jakiś tam gościu z takiego jakby domu dziecka go wziął na siebie i został. To tyle na temat jego historii.

Dlaczego jest #!$%@?? Uwielbia śmieszkować, zwłaszcza z nami - Polakami. Najchętniej z samego siebie i murzynów. Przykładowa sytuacja - na filozofii mieliśmy w kilku znakach, literach itd. określić swoją osobowość (nie wiem o #!$%@? z tym chodziło, napisałem PL xD), potem mieliśmy to przedstawiać przed klasą i tłumaczyć o co chodzi a ten #!$%@? śmieszek po za kontrolo napisał sobie C4 xDD jak to przedstawiał przed klasą to o mało nie udusiłem się ze śmiechu (tak tak wiem geniusz komedii z niego xD). Innym razem, kręcił beke z murzynów, kupił kiść bananów i rozdał im na przerwie xD o mało go wtedy nie zabil, wiem, że mało śmieszne, ale mniemam że żadne wykopek nie odważyłby się rozdać kilka bananów czarnuchom XD Jest mnóstwo sytuacji, nie dałbym rady wszystkiego napisać, chyba ta która najbardziej zapadła mi w pamięć, to jak szedł do sklepu i pytał się czy ktoś czegoś nie chce - murzynki chciały jakieś kanapki - #!$%@? śmieszek kupił im z mięsem xD

Ogólnie sam #!$%@? islam i wszelkie zasady z nim związane. Mówił, że w jego kraju lepiej są traktowane zwierzęta niż ludzie, bo są święte. Mowił, ze nie pasował do tamtej rzeczywistości uprzedzając, że nigdy nie widział i nie wiedział jak wygląda życie w Europie czy też w innym kraju. Ogólnie o swoim kraju mówi krótko (jeżeli dobrze zrozumiałem) - #!$%@? islamski zaścianek. Za każdym razem, gdy pytają sie o jego religie to jest mu wstyd, że należy do wyznania tych debili (tak powiedział). Jest w #!$%@? normalny, da się z nim pogadać na wszelkie tematy, w przeciwieństwie do tej #!$%@? warstwy społeczeństwa w ciągu 3 lat ogarnał niemiecki na takim poziomie, że szok, beż zadnej pomocy.

Często powtarza słowa po Polsku - #!$%@? opanował już do takiego stopnia, że jak gada ze swoimi ziomkami to też tam wtrąca nasze piękne słowo.

Nie patrzcie na ludzi z góry, póki nie poznacie. Połowa z was zapewne nigdy nie miała styczności z obcokrajowcami. Wyjeżdżając do niemiec też byłem sceptyczny co do ludzi tutaj, nadal jestem, ale ten mnie do siebie przekonał i nie warto czasem od razu najeżdżać, tylko bliżej poznać. Co nie oznacza, że nie lubie muslimów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#coolstory #zagranico #afganistan #emigracja