Wpis z mikrobloga

A ja tam lubię Dziewczynki17 mimo że na su nie chodzę. Ale z tego co czytam, widzę to są ambitne, odważne, bardzo dobrze wyglądające a no i uśmiechnięte a to bardzo cenię w ludziach.

Pozdro ;D
  • Odpowiedz
Super, wszystko się zgadza ale nie zmienia to faktu, że nie mogłyście zdobyć funduszy na rozpoczęcie takiej działalności, bez hojnej dotacji ze strony rodziny.

@afrolo2568: Zgadza się wiadomo że ktoś musiał na tą działalność wyłożyć kasę. Same nie zarobiły no chyba że dupą.
  • Odpowiedz
@mobo2: a ja z uporem maniaka twierdze ze nie trzeba pomocy rodziny.ilu z was prubowalo faktycznie ciezko pracowac nie na kogos odklepujac godziny a na siebie?powiem wam prosto.zwykle stoisko z warzywami i owocami przy ulicy,3-4 mmetry dlugosci,dwie panie do sprzedazy.Teraz jest po sezonie ale juz nie dlugo zacznie sie znowy.Sredni zysk to 200-600 zl dziennie.trzeba miec starego busa ale to jakies 3000zl i na zatowarowanie na poczatek max tyle samo.Tylko 4
  • Odpowiedz
@mobo2: a ja z uporem maniaka twierdze ze nie trzeba pomocy rodziny.ilu z was prubowalo faktycznie ciezko pracowac nie na kogos odklepujac godziny a na siebie?powiem wam prosto.zwykle stoisko z warzywami i owocami przy ulicy,3-4 mmetry dlugosci,dwie panie do sprzedazy.Teraz jest po sezonie ale juz nie dlugo zacznie sie znowy.Sredni zysk to 200-600 zl dziennie.trzeba miec starego busa ale to jakies 3000zl i na zatowarowanie na poczatek max tyle samo.Tylko 4
  • Odpowiedz
@onajedna17: > Czy ktorys z was pofatygowal sie zeby zainteresowac sie tematem?oczywiscie ze nie,prosciej powiedziec ze to wal i naciaganie zamiast zarabiac.

Opowiem Ci pewną historię. Bliska memu sercu osoba dostała propozycję szpiegostwa przemysłowego (tak dla uproszczenia to nazwę), za parę godzin kompletowania dokumentacji oferowano jej kwotę jaką Twoje interesy generują w ciągu min. 3-4lat. Odrzuciła ją (szok, prawda?) i wciąż z sukcesami współpracuje z firmą, z której ów przeciek miał
  • Odpowiedz
@Mgr_Doc: Co ty za farmazony gadasz :) Fajnie, że masz znajomych którym sie cośtam udało i którym ktośtam coś proponował, ale co to ma do tematu o którym mówią dziewczyny?

Biznes to komercyjna forma aktywności - z definicji mająca na celu uzyskanie korzyści (i nie mów nic o etyce bo nie widziałem jej w żadnej branży). @onajedna17 w przeciągu kilku minut przedstawiła przynajmniej kilka pomysłów na taką aktywność. Dla mnie w
  • Odpowiedz
.Czerwona herbate sprzedaje sie jako ziola brata alberta tylko trzeba przepakowac w pudelka zamowione w malej drukarni


@onajedna17: a atesty, PZH, pozwolenia, sanepidy, inspekcje handlowe? Nie chodzi o to, że ludziom się nie chce, tylko się boją. Bo jedna wpadka i robią się problemy, nie daj Boże z US, które ciągnąć się będą latami. Patrz Roman Kluska.
  • Odpowiedz
@Dentka7: Przeczytałeś i nie zrozumiałeś nic. Moja partnerka odrzuciła intratną łapówkę, bo nadrzędną wartością jest dla niej uczciwość - tak ciężko Ci to zrozumieć? Uzyskiwanie dochodów z szemranej działalności jaką sugeruje przedmówczyni nazywasz przedsiębiorczością? To jest jawne oszustwo (a gdzie podatki, pozwolenia, atesty etc?). Popierać takie praktyki będziesz do czasu, aż ktoś Ciebie oszuka. Doceniam ludzi, którzy biznes traktują poważnie i etycznie. Ty nie spotkałeś się z pojęciem etyki, bo najwyraźniej
  • Odpowiedz
@Mgr_Doc: Ale do czego Ty własciwie pijesz? Nazywasz sprzedaż warzyw lub sprzedaż atestowanych produktów pod inną marką szemraną działalnościa? Czy Ty sie dobrze czujesz? Jestes jakims patałachem z PRLu, który uważa, ze każdy ma iść do fabryki, a inna działalnośc jest zakazana?

I co ma fakt, ze komuś ktoś proponował łapówkę do tego, że ktoś inny próbuje zorganizować sobie własne miejsce pracy?
  • Odpowiedz
@DOgi: co mam ci powiedziec....nie zaczniesz nie zrozumiesz...sanepid?Bardzo mile panie ;) slowa nnie powiem a na handel uliczny nie ma sanepidu a czerwona herbata jest dopuszczona do pbrotu w PL i atest masz na pudelku wystarczy nadrukowac.Zamiast myslec jak zarobic szukasz problemow jak kolega nieszczesny afrolo...ehhh
  • Odpowiedz
@Mgr_Doc: @Mgr_Doc: aha handel uliczny to rejestrowana w UG dzialalnosc gospodarcza wiec nie widze problemu.A co do lapowki?Gro urzedasow rzuca klody pod nogi-nie bo nien poniewaz nie odpowiadaja za swoje decyzje realizujac jak maszyny narzucone im zadania.Dlaczego musze placic za przejazd autostrada za ktorej budowe place w paliwie?Dlaczego moj zus tyle kosztuje?Przeciez i tak chodze do lekarza prywatnie.itd,itd i pewnie doskonale zdajesz sobie z tego sprawe .A urzedasy raczej nie,odnosze
  • Odpowiedz