Wpis z mikrobloga

Skargi to ciekawa część mojej pracy. W ostatnich 3 latach złożono ich na mnie (i mój zespół) chyba z pięć. Każda z nich szczegółowo rozpatrzona przez specjalny zespół. I każda z nich była bezzasadna. Jedna z nich zabolała najbardziej. Wpłynęła po UDANEJ reanimacji. Przez prawię godzinę walczyliśmy o życie człowieka, wykładowcy który padł podczas zajęć (na Ruczaju, Kampus UJ). Facet miał duże szanse, bo co rzadko się zdarza, świadkowie (studenci), podjęli reanimację. My byliśmy na miejscu po 7-8 minutach. Przejęliśmy działania, udało przywrócić się pracę serca, podłączony do respiratora ale "kłócił" się z nim - czyli powracały spontaniczne oddechy. Przewieziony do SOR-u, trafił na intensywną terapię.

Po miesiącu dostaję do ręki pismo. Skarga żony pacjenta. Żony, która powiadomiona, przyjechała jeszcze w trakcie reanimacji. Pozwoliliśmy jej by była przy mężu, trzymała go za rękę, mówiła do niego. Tłumaczyłem jej co robimy, jakie rokowanie itp. Zarzuty były 4, nie będę ich przytaczał ale każdy z nich był absurdalny. Ta skarga zmięła mi psychę na spory kawał czasu.

#999 #krakow #ratownictwo #medycyna #studbaza
  • 60
@Korba112: Wiadomo. Pacjenci bardzo często prowokowani przez prawników decydują się wejść na drogę sądową licząc na zysk ( ͜͡ʖ ͡€). Mistrzostwo Świata osiągnęła kobieta, która podała do sądu pewien duży szpital w którym "została zgwałcona". Problemem był brak ochrony. Krzyczała wniebogłosy, ale nikt późnym wieczorem nie przyszedł jej na ratunek. W toku postępowania okazało się, że spółkowała ze swoim mężem. Szpital uratował zapis z monitoringu. Wielka kasa
@Korba112:

To normalne, że dobrzy ludzie mają w życiu ciężej. Jeżeli chcesz robić coś dobrego to zawsze musisz szykować się na tego typu atrakcje. Dlatego warto oddzielić osobiste intencje i osobistą satysfakcję od postrzegania i działań innych ludzi bo ci mogą być po prostu źli i głupi.
@Korba112: ziom, z całego serca Ci współczuję. Ratujesz życie, a jakaś #!$%@? potem nie potrafi tego docenić. Wiem, że łatwo napisać 'nie przejmuj się'. ale po paru takich akcjach możesz stracić motywację. Jednak pomimo tego, na pewno ocaliłeś życie wielu wartościowym ludziom. I dla nich będziesz bohaterem po wsze czasy.
@VelicoFides: Niestety takie rzeczy nie tylko na filmach. Pomine sytacje gdzie sam poszkodowany, majacy polamane nogi, wyplywajace oko i pare ran cietych byl wielce oburzony ze mu pomagamy i chcial swoja racje piesciami wywalczyc, no ale tu stres duza role odgrywa ;)
Po miesiącu dostaję do ręki pismo. Skarga żony pacjenta. Żony, która powiadomiona, przyjechała jeszcze w trakcie reanimacji. Pozwoliliśmy jej by była przy mężu, trzymała go za rękę, mówiła do niego. Tłumaczyłem jej co robimy, jakie rokowan


@ratownik17: wow, odgrzebię trupa, ale zastanawia mnie: co się wtedy stało? :o