Wpis z mikrobloga

Pewnie słyszeliście o tym dzieciaczku wyciąganym z 12st. hipotermii. Żyje, jest stabilne, podłączone do krążenia pozaustrojowego. Jednak wciąż daleko by ocenić co będzie dalej. Nawet nie wiecie jak wszyscy w gronie ratowniczym to przeżywamy. Może dlatego, że w Krakowie mamy powstały niedawno wspaniały ośrodek leczenia hipotermii głębokiej, a wraz z nim specjalny program obowiązujący wszystkie SOR-y i zespoły ratownictwa medycznego.

Jeśli uda się pomóc naszemu pacjentowi będzie to światowy sukces. Jeszcze nikt nigdy nie wyszedł z takiego stanu.

#999 #ratownictwo #krakow #medycyna
  • 62
  • Odpowiedz
@SzymekAkaSzymon: Ofiara głębokiej hipotermii jest niemal martwa, to nie jest "spore zagrożenie". Tyle tylko że ochłodzenie organizmu powoduje znaczące zmniejszenie zapotrzebowania na tlen i dzięki czemu są szanse na odratowanie (jeśli wychłodzenie jest jedynym problemem).
  • Odpowiedz
@mojwa: z tego co wiem to chłopczyk będzie żył,tylko bedzie mial problemy neurogoliczne,w czasie przyjęcia jego ciało miało 12 stopni
  • Odpowiedz
Są jakieś szanse. Słyszałem w TV o dziecku w hamburgeryce które się chyba 8h moczyło w lodowatej wodzie w zimę, i odratowali. Właśnie dlatego że jak cię zmrozi to nie potrzeba prawie w ogóle tlenu. Jakby taka hibernacja.
  • Odpowiedz