Zebrało mi się na #wspomnienia... Patrzcie! Na takim sprzęcie zarobiłem swoje pierwsze #pieniadze na wakacje z cumplami. Moja pierwsza murzyńska #pracbaza na czarno, aż 6/h. Fajnie było sprawdzać ile wlezie najwięcej ( ͡°͜ʖ͡°) aż do momentu jak się zacinało i było trzeba odtykać... ( ͡°ʖ̯͡°) Praca do której przychodzisz na 8, robisz 3h, a tu 8:15. Ale w sumie teraz miło wspominam, szczególnie ten dźwięk kruszonego plastiku. A wy jak zarabialiście swoje pierwsze eciepecie?
@Standard: Roznosząc ulotki w wakacje. Wszyscy mnie przeganiali, ale z czasem patrząc na to z dystansem przyznałem rację tym ludziom, bo tylko się zaśmieca reklamami. (nawet jeśli to zostawienie ładnie ułożonego pliku ulotek na skrzynkach, potem to spada i się wala po klatkach)
@Standard: nie liczac zlecen na jakies strony, szablony allegro, jakies uslugi dla znajomych czy inne p------y za malolata, pierwszym bylo kilka dni w pakowalni plyt dvd multicolor, do dzis mnie krzyz boli na sama mysl o tej pracy :S
@JakisTakiNick: Z ulotkami raz miałem nieprzyjemność. Było to roznoszenie po blokach. Nie można było ich zostawiać na skrzynkach, tylko było trzeba latać góra dół z każdą ulotką pod drzwi. Dobre kardio :)
@JakisTakiNick: ja również. Najbardziej nienawidziłem budzić ludzi rano dzwoniąc im na domofony. A potem chodzić po domkach jednorodzinnych i słuchać szczekania od którego bolą uszy...
@Standard: zbiór truskawek w kieleckim, gość płacił na tamte czasy 50 groszy za uzbieraną łubiankę, plus dawał jeść tony kanapek (17 lat temu :-) :-) :-) )
@Standard: na polu tabaki nadziewałem te liście na druty. C-----o mi szło, zarobiłem chyba 20 zł. przez 7 godzin i dałem sobie spokój. Później poszedłem na telemarketera i zapraszałem ludzi na pokazy Philipiaka. Jedno gorsze od drugiego.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link